Przemysław Banaszak ma za sobą bardzo dobry sezon. 28-latek w barwach pierwszoligowego Górnika Łęczna zdobył piętnaście bramek. Dobre występy spowodowały zainteresowanie zawodnikiem ze strony dwóch większych klubów.
Gwiazda Górnika rozchwytywana
Górnik Łęczna kampanię 2024/25 może zaliczyć do udanych. Jednym z kluczowych zawodników w układance trenera Pavola Stano był Przemysław Banaszak. Napastnik w trzydziestu czterech rozegranych meczach piętnastokrotnie pokonywał bramkarzy przeciwników. Według statystyk snajper strzelał bramkę co 184 minuty.
Dobra gra - a co najważniejsze statystyki - sprawiły, że Banaszakiem zaczęły interesować się większe kluby. Mowa tutaj o ŁKS-ie Łódź i Bruk-Becie Termalici. Nowością nie są duże problemy natury organizacyjno-finansowej dotykające aktualny klub 28-latka. Górnik będzie więc za wszelką cenę szukał możliwości, aby choćby w najmniejszym stopniu ustabilizować bardzo ciężką już sytuację. Jeżeli do Łęcznej za popularnego ,,Banego'' przyjdzie więc porządna oferta, zarząd zielono-czarnych nie będzie się długo zastanawiał.
Fot.: Adam Walczak
Drugim aspektem przemawiającym za transferem Banaszaka jest ambicja samego zawodnika. Aktualna sytuacja Górnika Łęczna, który na wielu płaszczyznach ma się dramatycznie, nie pozwala klubowi walczyć o awans do Ekstraklasy. Transfer do znajdującej się w elicie Termalici byłby zaś awansem nie tyle finansowym jak i sportowym. Co ciekawe, ,,Bany'' w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy występował w sezonie 2021/22, gdy w barwach Górnika Łęczna zanotował cztery trafienia.
Górnik bez napastnika
W przypadku odejścia z Łęcznej Przemysława Banaszaka Górnik zostanie bez napastnika. Wcześniej z klubu odeszli dobrze prezentujący się jesienią Damian Warchoł, który został ogłoszony nowym zawodnikiem Śląska Wrocław oraz Marko Roginić, który również znajduje się w kręgu zainteresowań wrocławskiego klubu.
Fot.: Adam Walczak / Polskie Zwierciadło Futbolu