Stal Stalowa Wola przegrała u siebie aż 0:5 ze Zniczem Pruszków. Czy to koniec nadziei kibiców Stali na utrzymanie w Betclic 1. lidze?
W meczu 32. kolejki Betclic 1. ligi Stal Stalowa Wola podejmowała u siebie Znicz Pruszków. Stal, uskrzydlona wyjazdowym zwycięstwem z Polonią Warszawa (3:2) pragnęła pokonać Pruszkowian i zdobyć cenne punkty w walce o utrzymanie w lidze.
Szybko stało się jasne, że nadzieje fanów Stalówki okazały się płonne. Już w 8. minucie meczu gola na 1:0 dla gości zdobył, po asyście dwudziestosześcioletniego bocznego obrońcy, Oskara Koprowskiego, dwudziestopięcioletni ofensywny pomocnik Znicza, Dominik Sokół. W 37. minucie meczu sędzia podyktował rzut karny dla Znicza, a żółtą kartkę za przewinienie otrzymał pomocnik Stali, Kamil Wojtkowski. Jedenastkę zmarnował jednak dwudziestoletni pomocnik Pruszkowian, Wiktor Nowak. W pierwszej połowie więcej goli nie padło. Do przerwy Znicz prowadził w Stalowej Woli 1:0.
Mimo młodego wieku Wiktor Nowak pokazał w drugiej odsłonie piątkowego starcia determinację, przebojowość, niezłomność, a co najważniejsze—skuteczność. Mimo niewykorzystania szansy z jedenastu metrów w pierwszej połowie, Nowak strzelił w drugiej części meczu aż dwie bramki—kolejno w 55. i 70. minucie. Stal została ostatecznie dobita przez innego ambitnego gracza Znicza—dwudziestopięcioletniego snajpera, Daniela Stanclika. Stanclik strzelił, podobnie jak Nowak, dwa gole—odpowiednio w 84. i 85. minucie starcia.
Zawodnicy Stali, choć w całym meczu oddali aż 12 strzałów na bramkę Pruszkowian bronioną przez doświadczonego Piotra Misztala, nie zdołali w piątkowym meczu w jakikolwiek sposób zagrozić bramce gości.
Spotkanie w Stalowej Woli zakończyło się druzgoczącą klęską Stali 0:5. Wyjazdowe zwycięstwo umocniło Znicz na bezpiecznym, dziesiątym miejscu w tabeli. Natomiast dla gospodarzy piątkowego meczu porażka w bezpośrednim starciu z Pruszkowianami jest czymś w rodzaju „gwoździa do trumny”. Bowiem, biorąc pod uwagę fakt, że dwa ostatnie mecze sezonu 2024/25 podopieczni Marcina Płuski zagrają z drużynami marzącymi o awansie do Ekstraklasy, kolejno na wyjeździe z Wisłą Kraków i u siebie z Arką Gdynia, można potwierdzić przypuszczenia dziennikarzy i komentatorów sportowych przed obecnie trwającym sezonem - Stal Stalowa Wola po sezonie 2024/25 spadnie do Betclic 2. ligi.