Wczoraj media obiegła informacja o ogromnych problemach finansowo-organizacyjnych Hutnika Kraków. Ze sponsorowania aktualnego lidera Betclic 2. Ligi miała wycofać się firma Cognor, a miesięczny budżet płacowy ma wynosić zaledwie 50 tysięcy złotych miesięcznie. Plotki częściowo zdementował prezes klubu z Nowej Huty, Artur Trębacz. ,,Nie ma żadnego sygnału, żeby Cognor miał się wycofać'' - zakomunikował w rozmowie z PDK Live.
PDK Live przekazało wczoraj szokujące doniesienia. Według nich, lider 2. ligi, Hutnik Kraków, ma mieć ogromne problemy finansowo-organizacyjne. Z finansowania klubu z Nowej Huty miała wycofać się firma Cognor, która zajmuje się produkowaniem stali jakościowych. Budżet płacowy drużyny ze stolicy Małopolski miał wynosić 50 tysięcy złotych. Kwota ta miała pokryć pensje 26 zawodników. Łatwo więc obliczyć, że średnio na jednego zawodnika przypadałoby niecałe 2 tysiące złotych (dokładnie 1923 złotych). Co ważne, w realiach drugiej ligi polskiej jest to bardzo niską kwotą.
Zawodnicy mieli dostać wolną rękę na poszukanie sobie nowych pracodawców. Doniesienie PDK Live szybko jednak zostało zdementowane przez Kamila Bętkowskiego. Ten poinformował, że za darmo można będzie wyciągnąć zaledwie sześciu zawodników. Za resztę trzeba będzie zapłacić. W swoim oświadczeniu, krakowski klub nie przyznał jednoznacznie, czy informacje Bętkowskiego są prawdziwe czy jednak nie. ,,Chcielibyśmy podkreślić, że Hutnik Kraków sp. z o.o. nie wycofuje się z rozgrywek, a przyszłość drużyny nie jest zagrożona. Zmiany, jakie zachodzą obecnie na Suchych Stawach – w tym odejścia trenerów Misaka, Wrony i Śliwki – nie wpłyną znacząco na funkcjonowanie zespołu, a transfery wychodzące to naturalny element rynku piłkarskiego.'' - czytamy w wyjaśnieniu ze strony Hutnika.
Prezes dementuje
Prezes klubu, Artur Trębacz, jasno zdementował jednak inne doniesienia. Te odnośnie wycofana się ze sponsorowania klubu firmy Cognor. ,,Po pierwsze nie ma żadnego sygnału, żeby Cognor miał się wycofać. Po drugie Cognor nie może się wycofać, bo jest właścicielem spółki, więc to nie jest tak, że on jest sponsorem, który się wycofuje, to zupełnie inne rozwiązania musiałyby wtedy zadziała.'' - zakomunikował. Trębacz zaprzeczył również doniesieniom związanym ze śmiesznie niskim budżetem klubu z Nowej Huty. ,,Nie jest też prawdą, że budżet będzie wynosił 50 tysięcy, nie wiem skąd to się wzięło. Ktoś źle przekazał, albo źle usłyszał, albo coś źle zrozumiał, bo to też tak nie jest. Oczywiście my zawsze działaliśmy skromnie i to się też nie zmieni. Rzeczywistość jest taka, że musimy szukać oszczędności.'' - oświadczył w wywiadzie dla PDK Live.
Mimo sporego zamieszania w gabinetach, zawodnicy Hutnika radzą sobie zaskakująco dobrze. Klub z Nowej Huty po sześciu kolejkach plasuje się na pierwszym miejscu w stawce z dorobkiem jedenastu punktów. Ponadto, w rundzie wstępnej Pucharu Polski, krakowianie wyeliminowali Zagłębie Sosnowiec po okazałym zwycięstwie 3:0.