Stal Mielec, Raków Częstochowa — walka o ligowy byt czy mistrza Polski?
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  03.05.2025 00:00

Pierwszy mecz 31. kolejki rozpoczniemy od wojny dwóch światów — w Mielcu przedostatnia drużyna w tabeli podejmie pierwszą. Niesamowita presja tego starcia może spowodować spadek Stali Mielec z Ekstraklasy albo utratę fotela lidera przez Raków Częstochowa. Raków, chcący walczyć o mistrzostwo Polski, musi pokonać drużynę Ivana Djurdjevicia i przybliżyć się do osiągnięcia swojego celu. Kiepska gra Stali Mielec doprowadziła drużynę do miejsca, w którym się znajduje, czyli przedostatniego miejsca w tabeli. Piłkarze i trener na pewno nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Mielczanie wygrali tylko jedno spotkanie w tym roku, co nie daje im powodów do uśmiechu, a widmo spadku jest coraz bliższe. Czy uda im się sprawić sensację, wygrywając z Rakowem? Raków Częstochowa to zespół prowadzony przez Marka Papszuna, który jak do tej pory prezentuje najrówniejszą grę ze wszystkich klubów. Dodatkowo przegrał tylko jedno spotkanie na wyjeździe, co czyni go najlepszą drużyną w tej statystyce. Jednak gdyby przydarzyła się wpadka w Mielcu, a Lech wygrałby na własnym stadionie z Puszczą, sytuacja mogłaby się diametralnie zmienić — i to Lech zostałby liderem. Kibice w Częstochowie nie zakładają jednak takiego scenariusza, skoro już podczas ostatniego meczu ze Śląskiem Wrocław skandowali: „Mistrz, mistrz, Raków, mistrz!”. W Częstochowie humory na pewno dopisują — czego nie można powiedzieć o Stali Mielec. Marek Papszun krótko o meczu: „Jako trener, sztab i klub pomagamy zawodnikom i pracujemy, żeby wygrać kolejne spotkanie, bo to jest dla nas najważniejsze. Nie patrzymy dalej niż na Stal Mielec i do tego meczu się przygotowujemy.” Ivan Djurdjević pozytywnie przed meczem: „Z meczu na mecz zespół prezentuje lepszą formę, gra stabilniej. Widać to w liczbach. To nas motywuje w naszej pracy. Wiemy jednak, że uciekają nam punkty — walczymy z czasem.”

Czytaj więcej