Kacper Piekutowski
1 min read
02 May
02May


W meczu 31. kolejki Betclic 1. ligi Wisła Kraków podejmowała na stadionie miejskim im. Henryka Reymana Wisłę Płock. Obie rywalizujące w Krakowie drużyny zajmują pozycję w strefie barażowej i za cel stawiają sobie wywalczenie awansu do Ekstraklasy. Większe ciśnienie na awans ma krakowska Wisła.


Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla zawodników gospodarzy. W 13. minucie gola na 1:0 dla Wisły Kraków strzelił z rzutu karnego hiszpański snajper Angel Rodado. Jednak radość fanów gospodarzy nie trwała długo—minutę później, w 14. minucie starcia, bramkę wyrównującą zdobył, po asyście gwinejskiego napastnika Ibana Salvadora, dziewiętnastoletni białoruski pomocnik Płocczan, Gleb Kuchko. 

Po straconej bramce zawodnicy gospodarzy rzucili się do ataku. Wisła Kraków przeważała na boisku w pierwszej połowie, aktywni byli przede wszystkim Almeida Duarte, James Igbekeme, Łukasz Zwoliński, Angel Baena Perez oraz Angel Rodado. 

Mimo ewidentnej przewagi Wiślaków z Krakowa w pierwszej odsłonie meczu (czternaście strzałów Krakowian przy zaledwie czterech Płocczan) to goście wyszli na prowadzenie. Gola na 2:1 dla Wisły Płock zdobył w 38. minucie napastnik Łukasz Sekulski. Do końca pierwszych 45 minut gry Krakowianie nie zdołali wyrównać. Zawodnicy obu drużyn schodzili do szatni na przerwę przy wyniku 2:1 dla Wisły Płock. 

W drugiej połowie lepiej grali Krakowianie—oddali więcej strzałów, dłużej utrzymywali się przy piłce, wykonali więcej rzutów rożnych. Gracze gospodarzy nie potrafili wykorzystać jednak swojej przewagi. Na domiar złego dla Białej Gwiazdy gola na 3:1 dla gości strzelił w doliczonym czasie gry drugiej połowy białoruski pomocnik Wisły Płock, Gleb Kuchko. 

Spotkanie zakończyło się wygraną Wisły Płock 3:1. Dzięki temu zwycięstwu Płocczanie umocnili swoją pozycję na trzecim miejscu w tabeli. Porażka u siebie z Wisłą Płock może kosztować Białą Gwiazdę spadek z piątej na szóstą lokatę. Jeśli Polonia Warszawa wygra w sobotę ze Stalą Stalowa Wola, Wisła Kraków spadnie na szóste miejsce w tabeli. 


Foto: Krzysztof Kaźmierczak 

Comments
* The email will not be published on the website.