Co za niespodzianka. Łukasz Fabiański ponownie w West Hamie.
Co za niespodzianka. Łukasz Fabiański ponownie w West Hamie.
1 minut czytania
Kto by się tego spodziewał. Łukasz Fabiański, po zaledwie kilku miesiącach, wraca do Premier League. Jego nowym-starym pracodawcą został West Ham United, dla którego 40-letni golkiper będzie grać co najmniej do zakończenia aktualnego sezonu.
Fabiański w barwach ,,Młotów'' występował przez siedem ostatnich sezonów. W tym czasie popularny ,,Fabian'' rozegrał dla klubu ze wschodniego Londynu 216 meczów, zachowawszy aż 55 czystych kont, co, jak na bramkarza ligowego średniaka, jest bardzo dobrym wynikiem. 40-latek swoją przygodę z klubem formalnie zakończył pierwszego lipca, lecz o nieprzedłużeniu umowy z doświadczonym bramkarzem wiedzieliśmy już zdecydowanie wcześniej. Rozłąka Polaka z West Hamem potrwała więc zaledwie kilka miesięcy.
Kto by się spodziewał, że w Londynie aż tak szybko zatęsknią za Fabiańskim!
Ale co skłoniło działaczy londyńskiego klubu do ponownego ściągnięcia 40-latka? Wydaje się, że kiepska dyspozycja pozostałych golkiperów. Pierwszy bramkarz ,,Młotów'', Mads Hermansen, w tym sezonie stracił już osiem goli, rezerwowy, Alphonse Areola, trzy. Skompletowanie tak pokaźnej liczby goli straconych zajęło im jedynie - kolejno trzy i jedno spotkanie. Słaba postawa obydwu bramkarzy rzutuje na kiepskie wyniki zespołu. Ekipa Grahama Pottera w tym sezonie zdążyła już zaliczyć wysokie porażki z Sunderlandem (0:3) i Chelsea (1:5). W międzyczasie londyńczycy zdążyli również odpaść z EFL Cup.
Fot.: West Ham United
Fabiański i pierwszy skład. Czy są na to szanse?
Czy popularny ,,Fabian'' ma więc szanse wywalczyć pierwszy skład? Wydaje się być to ciężkie, lecz nie niemożliwe. W minionym sezonie, Fabiański przegrał rywalizację między słupkami z wspomnianym już Areolą, mimo, że wyniki osiągane przez ,,Młoty'' znacznie pogorszyły się, akurat w momencie, gdy Francuz na dłużej pojawił się w bramce klubu ze wschodniego Londynu. Łukasz Fabiański z West Hamem United podpisał kontrakt do końca sezonu 2025/26.
,,To dla mnie miła niespodzianka, ponieważ wszystko wydarzyło się tak szybko. Dowiedziałem się o całej sytuacji (potencjalne odejście Wesa Foderinghama) dopiero pod koniec zeszłego tygodnia. Dla mnie to była duża niespodzianka, z której jestem naprawdę zadowolony. Jestem naprawdę, naprawdę, naprawdę szczęśliwy, że mogę wrócić, ponieważ ten klub znaczy dla mnie wiele, podobnie jak ludzie w tym klubie. Widząc ich znowu, to było miłe i piękne.'' - zakomunikował po podpisaniu kontraktu polski bramkarz.
Fot.: West Ham United
Po jego zakończeniu ,,Fabian'' na karku będzie miał już 41 lat. Czy jest to jego ostatni sezon w karierze?