Pierwszy cios zadała Wisła w 12. minucie, kiedy to Rafał Mikulec wykończył dynamiczną akcję Baeny, otwierając wynik spotkania. Stal próbowała odpowiedzieć, ale nie była w stanie przedostać się przez dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy, a w 35. minucie pechowa interwencja Dawida Niepsuja zakończyła się samobójczym trafieniem na 2:0.
W samej końcówce pierwszej połowy za faul na Angelu Baenie drugą żółtą kartkę obejrzał były zawodnik krakowskiej drużyny, Adi Mehremić. Sytuacja miała miejsce przed samym polem karnym ale sędzia, który był blisko całej sytuacji ocenił, że gospodarzom należy się tylko rzut wolny. Bezpośrednio z tego stałego fragmentu uderzał Angel Rodado ale Hiszpan zdołał tylko obić poprzeczkę bramki strzeżonej przez Piekutowskiego.
Po przerwie Wisła nie zwolniła tempa. W 72. minucie na listę strzelców wpisał się Łukasz Zwoliński, który pięknym strzałem z woleja podwyższył prowadzenie. Gdy wydawało się, że Stal może spróbować złapać kontakt, gospodarze zadali kolejne dwa ciosy – najpierw Jesus Alfaro (81'), a następnie Tamas Kiss (88') ustalili wynik na 5:0.Stal Stalowa Wola kończyła mecz w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach dla Adiego Mehremicia jeszcze w pierwszej połowie. Wiślacy zdominowali rywala zarówno pod względem gry, jak i wyniku.
To spotkanie było pokazem siły Wisły Kraków, która od początku do końca kontrolowała przebieg meczu. Podopieczni trenera zaprezentowali wysoką kulturę gry, skuteczność i pressing, z którym Stal nie mogła sobie poradzić.
Wisła Kraków 5–0 Stal Stalowa Wola
Bramki:
12' Mikulec
35' Niepsuj (sam.)
72' Zwoliński
81' Alfaro
88' Kiss
Czerwona kartka:
45+ – Adi Mehremić (druga żółta)
(Zdjęcie na okładce pochodzi z portalu piłkanożna.pl)