Kacper Piekutowski
1 minut czytania
13 Sep
13Sep

W meczu dziewiątej kolejki Betclic 1. ligi Stal Rzeszów podejmowała u siebie Znicza Pruszków. W poprzedniej kolejce rzeszowianie pewnie ograli na wyjeździe Górnika Łęczna 4:0, natomiast pruszkowianie przegrali u siebie z Pogonią Siedlce 0:1.


Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla zawodników gospodarzy, chociaż przez pierwsze dwadzieścia minut to goście dominowali. W 25. minucie gola na 1:0 dla rzeszowian zdobył bowiem po indywidualnej akcji doświadczony luksemburski pomocnik Sebastien Thill. Zawodnik występuje w drużynie z Rzeszowa od sezonu 2023/24 i od momentu przyjścia do klubu stał się w Stali szefem środka pola.


Chociaż stracony gol zmotywował pruszkowian do ofensywy, a na boisku po stronie Znicza wyróżniali się pomocnicy (zwłaszcza Paweł Moskwik, Michał Borecki i Patryk Plewka) i napastnicy (Daniel Bąk i bardzo doświadczony Radosław Majewski), defensywa Stali, w której błyszczeli zwłaszcza stoperzy Vladislav Krasowski i Michał Synoś, nie pozwalała gościom właściwie na nic. Do przerwy Stal Rzeszów prowadziła ze Zniczem Pruszków 1:0.


Druga połowa mogła dać pruszkowianom nadzieję, że uda się wywieźć z Rzeszowa choćby punkt. Najpierw bowiem w 52. minucie nieuznanego ostatecznie gola zdobył Daniel Bąk, a potem, aż do 60. minuty, goście przeważali na placu gry. Jednak od 60. minuty starcia pomocnicy i obrońcy Stali nie pozwolili gościom na oddawanie kolejnych strzałów na bramkę bronioną przez doświadczonego Marka Kozioła. 


Solidna gra defensywna Stali przyniosła skutek, bowiem pruszkowianie aż do końca meczu nie zdołali doprowadzić do remisu.


Spotkanie zakończyło się wygraną Stali Rzeszów 1:0. Gola dla rzeszowian zdobył Sebastien Thill. Nawiązując do przebiegu meczu, przepełnionego dużą ilością strzałów, można powiedzieć, że Thill został bohaterem sobotniego thrilleru. Po dziewięciu ligowych meczach rzeszowianie mają na koncie czternaście punktów i zajmują miejsce w górnej połowie tabeli, z kolei pruszkowianie przeżywają istny kryzys i wywalczyli tylko trzy "oczka". Znicz ma tragiczny sezon, aktualnie zajmuje ostatnie miejsce w pierwszoligowej tabeli. 



Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.