Adam Walczak
1 minut czytania
14 Jun
14Jun

Stal Rzeszów od jakiegoś czasu jest bardzo aktywna na rynku transferowym. Na Podkarpacie trafili już: Jonathan Junior i Oliwier Sławiński. Biało-niebiescy potrzebowali jednak wzmocnienia na pozycji bramkarza. Takowym ma okazać się 37-letni Marek Kozioł, który w ubiegłym sezonie był jednym z lepszych o ile nie najlepszym bramkarzem w Betclic I Lidze. 


Runda wiosenna sezonu 2024/25 była dla piłkarzy Stali Rzeszów zupełnie nieudana. Podopieczni Marka Zuba zamiast zbliżyć się do strefy barażowej, tylko się od niej oddalili. Aby taki scenariusz nie powtórzył się i w sezonie 2025/26 dyrektor sportowy Stali, Radosław Fojut wziął się za sprowadzanie do Rzeszowa nowych zawodników. Na początku do ,,Dumy Rzeszowa'' zawitali Jonathan Junior i Oliwier Sławiński. 


Wciąż brakowało jednak wzmocnienia na pozycji bramkarza. Krzysztof Bąkowski, stały bywalec w bramce Stali w ubiegłej kampanii, wraca właśnie z wypożyczenia do Lecha Poznań. W takiej konfiguracji biało-niebiescy zostaliby z tylko jednym bramkarzem - 19-letnim Jakubem Raciniewskim. Wtedy stało się jasne, że bramkarz w ekipie z Podkarpacia potrzebny jest na gwałt. Stąd też w ekipie Marka Zuba widzimy 37-letniego Marka Kozioła. Doświadczony golkiper występował ostatnio w ekipie pierwszoligowej Kotwicy Kołobrzeg. Był on ostoją ,,Perły Bałtyku'' w ubiegłych rozgrywkach. Wcześniej występował on min. w Koronie Kielce, ŁKS-ie Łódź czy Stali Mielec. 


Sam bramkarz bardzo optymistycznie podchodzi do nowego rozdziału, którym jest dołączenie do Stali. ,,O moim dołączeniu do Stali Rzeszów zdecydowała przede wszystkim chęć dalszego rozwoju - mimo mojego wieku.'' - mówi Kozioł. 


37-latek z ,,Dumą Rzeszowa'' związał się dwuletnim kontraktem.


Fot.: Stal Rzeszów

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.