Do grona spadkowiczów z PKO BP Ekstraklasy dołączyła właśnie Puszcza Niepołomice. Żubry przegrały ze zdegradowaną już Stalą Mielec. Zatem efekt ,,drugiego sezonu'' w elicie po raz kolejny znalazł swoje potwierdzenie.
Wczorajszą porażką ze Stalą Mielec, Puszcza Niepołomice przypieczętowała swój spadek do Betclic I Ligi. Oczywiście na spadek z PKO BP Ekstraklasy wpłynęło o wiele więcej czynników. Kibicom z Niepołomic nie pozostaje nic innego jak nacieszyć się ostatnimi tygodniami w elicie oraz liczyć na cud w postaci nieprzyznania licencji Lechii Gdańsk. Ale szanujmy się, taki scenariusz jest mało realny.
Katastrofalna defensywa
Jedną z największych bolączek Puszczy była gra w defensywie. Jest to zaskakujące, bowiem do poprzedniego sezonu Żubry słynęły z dobrej gry w defensywie. W ubiegłych rozgrywkach niepołomiczanie stracili 49. bramek, zaś w tej kampanii jest to już 60. Liczba bramek zdobytych również nie wygląda dobrze - ledwo 36. bramek to jeden z gorszych wyników w lidze. Bilans zysków i strat jest więc zdecydowanie na minus.
Rywale rozczytali Puszczę i wyeliminowali jej atuty. Jednym z nich były stałe fragmenty gry, po których Żubry strzelały lwią część bramek w elicie. Sam mecz ze Stalą Mielec przyniósł aż trzy gole stracone ze ,,stojącej'' piłki. Z pewnością jest to jeden z efektów ,,drugiego sezonu'' w Ekstraklasie. Sam Tomasz Tułacz przed sezonem zapewniał, że chce aby jego zespół grał nieco bardziej ofensywnie niż sezon wcześniej. Strategia klubu też opierała się na stabilizacji. Jak pokazał czas, wyszło z tego totalne fiasko.
Wiosenny blamaż
O ile wyniki z rundy jesiennej, a szczególnie jej końcówki, były jeszcze w miarę zadowalające to sytuacja, która miała miejsce w rundzie wiosennej jest już czystym blamażem. Żubry nie wygrały bowiem od 16. marca, kiedy to u siebie zwyciężyli z Piastem Gliwice. Od tamtego czasu zawodnicy Puszczy ugrali ledwo dwa punkty, tracąc aż 28 bramek. Kibicom klubu z Niepołomic na długo w pamięci zostanie spotkanie z Lechem Poznań. Kolejorz wbił niepołomiczanom aż osiem bramek notując jedne z bardziej okazałych zwycięstw w historii (najwyższe zwycięstwo Lecha Poznań miało miejsce 27. sierpnia 1961, kiedy to Kolejorz ograł ekipę Szombierek Bytom aż 11:1).
Mecz ten zapisał się również na kartach historii klubu z Niepołomic. Była to bowiem najwyższa porażka Puszczy w dwuletniej historii występów w PKO BP Ekstraklasie (poprzednim rekordem była przegrana 0:6 z GKS-em Katowice z początku sezonu 2024/25).
Co dalej z Puszczą?
Pytanie co czeka Puszczę Niepołomice po spadku z elity. Wydaje się, że włodarze klubu z Małopolski będą chcieli powalczyć o powrót do Ekstraklasy. Pamiętajmy jednak, że często kończy się to kolejną relegacją, albo ogromnym rozczarowaniem. Dobrymi przykładami są Warta Poznań i Wisła Kraków. Wszystko wskazuje na to, że trenerem Żubrów pozostanie Tomasz Tułacz, reszta pozostaje jednak zagadką.
Foto: Puszcza Niepołomice