Nieco ponad tydzień temu szczecińska Pogoń podpisała kontrakt z Musą Juwara. Zawodnik trafił do zespołu Portowców z duńskiego Velje. Włodarze długo negocjowali w sprawie pozyskania skrzydłowego aż w końcu się udało.
Gambijczyk ma w swoim CV kilka znanych w całej Europie klubów. Występował między innymi w Odense, Chievo Verona, czy Bolonii. W barwach tego drugiego zadebiutował w Serie A. Czytając opinie kibiców jego byłych klubów i oglądając krótkie filmiki prezentujące jego umiejętności transfer wygląda na bardzo obiecujący. Skrzydłowy imponuje niezwykłą szybkością i ambicją w swojej grze. Jak twierdzą jego byli trenerzy, jest nieprzewidywalny, co może zadziałać "in plus". Co najważniejsze dla Portowców, 23-latek może występować na niemal wszystkich ofensywnych pozycjach. To duży komfort dla trenera Roberta Kolendowicza zważywszy na to, że Pogoń w ostatnim sezonie często miała problemy ze znalezieniem odpowiedniej opcji na poszczególnych pozycjach. Co ciekawe, Juwara ma na swoim koncie również mecze rozegrane jako defensywny pomocnik.
Co jeszcze można powiedzieć o zawodniku? Czytając o jego ciekawej, ale i dramatycznej przeszłości (obecność w obozie uchodźców) można stwierdzić, że czerpie dużą radość z gry w piłkę nożną. W końcu to właśnie futbol pomógł mu odmienić życie. Jak twierdzą jego byli klubowi koledzy, Musa daje pozytywną energię dla całej szatni. Jego ambicja i wola walki działa na resztę drużyny. W pierwszym wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie klubu, Juawara powiedział: "Chcę wygrać ligę!".
Gambijczyk będzie z pewnością sporym wzmocnieniem Pogoni Szczecin. Poza Kamilem Grosickim i nowo pozyskanym Paulem Mukairu na pozycji skrzydłowego w zespole Portowców są jedynie młodzi zawodnicy. Co prawda to spore talenty, jak na przykład Adrian Przyborek, ale rywalizacja może zadziałać tylko pozytywnie na każdego z graczy. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli klubu i samego gracza, Pogoń Szczecin, ale i cała polska Ekstraklasa będzie miała dużo radości z oglądania gry Musy Juwary.