Adam Walczak
1 minut czytania
04 Oct
04Oct

Widzew po rekordowym okienku transferowym i kilku zwycięstwach na samym początku sezonu, spuścił nogę z gazu. Dziś drużyna Patryka Czubaka wzięła jednak z zaskoczenia i wysoko wygrała z Bruk-Betem. Oprócz łódzkiego klubu, przełamał się również jego napastnik, Sebastian Bergier. W garść wziął się również Mariusz Fornalczyk, który asystował przy jednym z goli. Czy kibice RTS-u doczekali się więc popularnego ,,meczu założycielskiego'' swojej drużyny?


Widzew wyrastał (i wciąż może wyrosnąć) na największe rozczarowanie sezonu 2025/26. Do Łodzi przyszło latem wielu klasowych zawodników z Mariuszem Fornalczykiem i Andim Zeqiurim na czele. Kadra uległa poprawie, ale wyniki nie i to właśnie one doprowadzały łódzkich kibiców do białej gorączki. Na szczęście, gdy przyszło do rywalizacji z Bruk-Betem, drużyna Patryka Czubaka dwukrotnie nie zawiodła i podniosła na ogół kiepskie morale. Choć ,,jedna jaskółka wiosny nie czyni'', dzięki wygranej ze Słoniami w Łodzi pierwszy raz od kilku tygodni wyszło słońce. 

Patryk Czubak po meczu z Bruk-Betem może odetchnąć z ulgą. Fot.: PAP

Czy kibice RTS-u będą mogli oglądać je częściej? 


Kunszt Alvareza, przełamania Bergiera i Fornalczyka. Widzew wraca do żywych!

Strzelanie, ku zdziwieniu kibiców, rozpoczął jednak Bruk-Bet. Niecieczan na prowadzenie wyprowadził Sergio Guerrero. Widzewiaków należy chwalić za reakcję po straconej bramce. Zawodnicy Patryka Czubaka zakasali bowiem rękawy i w 29 minucie doprowadzili do wyrównania. Swoją trzecią w sezonie, lecz dopiero pierwszą od 2 sierpnia bramkę zdobył Sebastian Bergier.


Łodzianie nie poszli za ciosem i na przerwę schodzili z niekorzystnym wynikiem remisowym. Obrót boiskowych wydarzeń zmienił się dopiero w 54 minucie. To właśnie wtedy do gry wkroczył Fran Alvarez. Hiszpan w zaledwie kilkanaście minut skompletował hat-tricka i, wydaje się, że przedwcześnie rozstrzygnął kwestie tego, kto wygra Niecieczańsko-Łódzką rywalizację. Co prawda, drugą bramkę dla ,,Słoni'' zdobył jeszcze Guerrero, ale nie zmienia to faktu, że Widzew w dobrym stylu pokonał zawsze niebezpieczny Bruk-Bet. Jednak w aktualnej sytuacji RTS-u przy pomyślnym wyniku końcowym, nawet styl schodzi na dalszy plan

Widzew zdecydowanie poprawił swoją sytuację w tabeli. Łodzianie awansowali na dziewiąte miejsce w stawce, które wciąż nie zadowala widzewskiego środowiska. Jednak jeżeli w kolejnych spotkaniach RTS zagra tak, jak przeciwko Słoniom wielce prawdopodobne jest, że wyżej wymieniona lokata ulegnie poprawie. To samo tyczy się gry Sebastiana Bergiera i Mariusza Fornalczyka. Ten pierwszy zanotował dziś bramkę, a drugi asystę. Dla obu była to pierwsza jakakolwiek liczba od dawna, lecz kibice liczą, że obaj ci piłkarze będą notować je znacznie częściej. Wszystko leży jednak w rękach zawodników!

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.