Wojciech Zuziak
1 min read
02 Aug
02Aug

W piątek 1 sierpnia 2025 roku Piast Gliwice ogłosił, że nowym trenerem rezerw będzie Tomasz Podgórski.


Podgórski jest dość ciekawą postacią. Urodził się 30 grudnia 1985 roku w Gliwicach. Jest wychowankiem Piasta i jest jednym z nielicznych takich zawodników, który stał się dobrym ligowcem. W Piaście jest z przerwami od 2003 roku. Był jednym z autorów 2 awansów do Ekstraklasy. Grał w debiutanckim sezonie Piasta w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na spadek miał niewielki wpływ, gdyż zagrał tylko 2 mecze, a na wiosnę został wypożyczony do Zawiszy Bydgoszcz. Po powrocie stał się jednym z najważniejszych piłkarzy Piasta, a od sezonu 2011/12 kapitanem.


Awans do Ekstraklasy, potem 4. miejsce i debiut w europejskich pucharach, gdzie gliwicka drużyna przegrała po dogrywce z Karabachem Agdam, były wynikami, które bez Podgórskiego. Jego znakiem rozpoznawczym były dobre strzały z dystansu. Z Karabachem przy fantastycznym golu Marcina Robaka zaliczył asystę. Niestety w sezonie 2014/15 zaczął tracić pozycję w drużynie, a coraz częściej kapitanem był Adrian Klepczyński. 


Ostatnią bramkę w Ekstraklasie zdobył z GKS- em Bełchatów w lutym 2015 roku. Jednak chyba najbardziej wszyscy zapamiętają gola z jesieni z 2014 roku z Lechem Poznań na 3:2. Wtedy to po zdobyciu bramki w 86 minucie pobiegł do trenera Angela Pereza Garcii i wskoczył mu w ramiona. W okresie swojej najlepszej formy wielu mówiło, że powinien go sprawdzić ówczesny selekcjoner reprezentacji Waldemar Fornalik. 


Niestety nawet w popularnych wówczas meczach ligowców nie dostał szansy. Po sezonie 2014/15 w ramach czystek trenera Piasta Radoslava Latala odszedł z klubu. W kolejnych latach grał w Ruchu Chorzów i Podbeskidziu Bielsko- Biała. W sezonie 2020/21 wrócił do Piasta, występował w rezerwach i tam też zakończył karierę.


W Piaście zagrał w 279 meczach, zdobył 31 goli i zagrał 18401 minut. Bez wątpienia jest jedną z legend Piasta i tylko można żałować, że w sezonie 2012/13 punktu zabrakło, by miał medal. Byłoby to zwieńczenie jego gry w gliwickim klubie i coś, na co zasłużył.


Można śmiało powiedzieć, że nie będzie źle dla rezerw Piasta, jeśli będzie minimum tak samo dobrym trenerem, jak dobrym był piłkarzem. Powodzenia Panie Tomku.


Fot.: Piast Gliwice

Comments
* The email will not be published on the website.