Pierwszy mecz 31. kolejki rozpoczniemy od wojny dwóch światów — w Mielcu przedostatnia drużyna w tabeli podejmie pierwszą. Niesamowita presja tego starcia może spowodować spadek Stali Mielec z Ekstraklasy albo utratę fotela lidera przez Raków Częstochowa. Raków, chcący walczyć o mistrzostwo Polski, musi pokonać drużynę Ivana Djurdjevicia i przybliżyć się do osiągnięcia swojego celu. Kiepska gra Stali Mielec doprowadziła drużynę do miejsca, w którym się znajduje, czyli przedostatniego miejsca w tabeli. Piłkarze i trener na pewno nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Mielczanie wygrali tylko jedno spotkanie w tym roku, co nie daje im powodów do uśmiechu, a widmo spadku jest coraz bliższe. Czy uda im się sprawić sensację, wygrywając z Rakowem? Raków Częstochowa to zespół prowadzony przez Marka Papszuna, który jak do tej pory prezentuje najrówniejszą grę ze wszystkich klubów. Dodatkowo przegrał tylko jedno spotkanie na wyjeździe, co czyni go najlepszą drużyną w tej statystyce. Jednak gdyby przydarzyła się wpadka w Mielcu, a Lech wygrałby na własnym stadionie z Puszczą, sytuacja mogłaby się diametralnie zmienić — i to Lech zostałby liderem. Kibice w Częstochowie nie zakładają jednak takiego scenariusza, skoro już podczas ostatniego meczu ze Śląskiem Wrocław skandowali: „Mistrz, mistrz, Raków, mistrz!”. W Częstochowie humory na pewno dopisują — czego nie można powiedzieć o Stali Mielec. Marek Papszun krótko o meczu: „Jako trener, sztab i klub pomagamy zawodnikom i pracujemy, żeby wygrać kolejne spotkanie, bo to jest dla nas najważniejsze. Nie patrzymy dalej niż na Stal Mielec i do tego meczu się przygotowujemy.” Ivan Djurdjević pozytywnie przed meczem: „Z meczu na mecz zespół prezentuje lepszą formę, gra stabilniej. Widać to w liczbach. To nas motywuje w naszej pracy. Wiemy jednak, że uciekają nam punkty — walczymy z czasem.”
Czytaj więcejMiłosz Piekutowski ostatnie tygodnie może zaliczyć do udanych. Golkiper prezentuje się w nich kapitalnie. Wisienką na torcie było fenomenalne w jego wykonaniu spotkanie ze Stalą Rzeszów, kiedy to uratował swojej drużynie punkt. Śmiało więc można stwierdzić, że wyrasta nam kolejny bramkarski talent. Pytanie tylko, czy po powrocie z wypożyczenia do Jagiellonii dostanie minuty w ekipie ,,Dumy Podlasia'' ?
Czytaj więcejW świecie futbolu historie o późnych debiutach i nieoczekiwanych sukcesach są rzadkością. Jednak postać Grzegorza Piechny, znanego szerzej jako "Kiełbasa", udowadnia, że marzenia mogą się spełnić nawet wtedy, gdy nikt już w nie nie wierzy. Jego droga od masarni do reprezentacji Polski to opowieść bardziej prawdziwa niż niejedna bajka o Kopciuszku.
Czytaj więcejPo wielkim efekcie WOW, jaki miał miejsce w połowie marca przy Piłsudskiego 138, kiedy to doszło do przejęcia Widzewa, a właściwie wykupienia pakietu większościowego akcji klubu przez Roberta Dobrzyckiego od ówczesnego większościowego właściciela Tomasza Stamirowskiego nadszedł czas, kiedy euforia po kreśleniu wizji budowy nowego Wielkiego Widzewa opada i nadchodzi moment jej realizacji.
Czytaj więcejOstatnie tygodnie nie były udane dla krakowskiej Wieczystej. W tym czasie żółto-czarni bardzo często tracili punkty, co spowodowało, że wypadli oni ze strefy dającej bezpośredni awans do Betclic 1 Ligi. Do Grodu Kraka zawita znajdująca się na dole ligowej stawki Wisła Puławy. Dla gospodarzy tego spotkania będzie to więc idealna okazja, by wreszcie się przełamać.
Czytaj więcejNo i proszę, Lechia Gdańsk znów w roli głównej w polskiej piłkarskiej telenoweli pod tytułem „Jak strzelić sobie w stopę i udawać, że to tylko zadrapanie”. Tym razem biało-zieloni, którzy ledwo zipią nad strefą spadkową PKO BP Ekstraklasy, dostali od PZPN solidnego kopniaka w postaci braku licencji na grę w sezonie 2025/2026. Powód? Oczywiście finanse, bo czymże innym Lechia mogłaby nas zaskoczyć? Kryterium F.05, czyli prognoza finansowa, okazało się dla gdańskiego klubu przeszkodą nie do przeskoczenia. Najwyraźniej ich wizja przyszłości to bardziej wróżenie z fusów niż solidny biznesplan.
Czytaj więcejMecz 30 kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Widzewem Łódź możemy napisać, że się odbył i zakończył bezbramkowym remisem po dość słabym i mało atrakcyjnym dla oka widowisku. Oba zespoły chciały wrócić na zwycięską ścieżkę.
Czytaj więcejBezkompromisowy, charyzmatyczny, zawsze gotowy do walki. Od Pucharu Polski z Arką po ratowanie klubów przed spadkiem – Leszek Ojrzyński to synonim futbolowej pasji i twardej ręki. Teraz podejmuje kolejne wyzwanie – objął Zagłębie Lubin w jednym z najtrudniejszych momentów sezonu. Czy znów udowodni, że w kryzysie nie ma lepszych od niego? Sprawdź, co powiedział na swojej pierwszej konferencji i jaką drogę przeszedł, by znaleźć się tu, gdzie dziś walczy o każdy punkt! ⚽🔥
Czytaj więcejRuch pokonał Stal Rzeszów 3:0 po bramkach Kozaka i 2. Szczepana. Był to mecz drużyn z środka tabeli, którym raczej nie grozi awans do Ekstraklasy, ani spadek. Ruch wygrał, bo wykorzystał swoje sytuacje. Już pierwszy gol z 45 minuty właściwie ustawił mecz. Stal przez pierwsze 25-30 minut nie grała źle i chyba była bliższa gola, ale stracona bramka ich podłamała.
Czytaj więcejW niedzielnym spotkaniu o godzinie 12:15 miejscowa drużyna Korony Kielce podejmowała Dumę Podlasia, czyli obecnego mistrza Polski. Gospodarze wygrali to spotkanie 3:1.
Czytaj więcejLech Poznań w dramatycznych okolicznościach zremisował z Radomiakiem Radom 2:2, mimo prowadzenia 2:0 już po pierwszej połowie. Błędy w końcówce spotkania, brak koncentracji i kontrowersje wokół decyzji sędziego Lasyka sprawiły, że Kolejorz może pożegnać się z marzeniami o mistrzostwie. Radomiak natomiast zapewnił sobie utrzymanie w Ekstraklasie.
Czytaj więcejW niedzielnym meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce pokonała na własnym stadionie Jagiellonię Białystok 3:1, sprawiając jedną z największych niespodzianek tej rundy rozgrywek. Dla Jagiellonii była to druga z rzędu porażka, która znacząco komplikuje ich walkę o mistrzostwo Polski.
Czytaj więcej