Adam Walczak
1 minut czytania
20 Jul
20Jul

Znajdujący się w kiepskiej sytuacji kadrowej Górnik Łęczna został rozbity przez Polonię Bytom. Budowana na ostatnią chwilę kadra zielono-czarnych nie zdała pierwszego ligowego egzaminu. 


Pierwsza bramka padła już minutę po rozpoczęciu spotkania. Tomasz Gajda płaskim strzałem z rzutu wolnego zaskoczył Branislava Pindrocha. Za sprawą tego uderzenia 29-latek wprawił w ekstazę przybyłych do Łęcznej kibiców ,,Królowej Śląska''. Polonia po bramce nie cofnęła się. Dobrze prezentowali się zawodnicy znajdujący się po bokach - Wołkowicz i Apolinarski. 


Po dośrodkowaniu pierwszego z wyżej wymienionych zawodników, Polonia zdobyła drugą, ostatecznie nieuznaną bramkę. W międzyczasie kilka sytuacji, wynikających głównie z ofensywnego usposobienia bytomian, miał Górnik. W ósmej minucie meczu sam na sam z Alexem Holewińskim wyszedł Fryderyk Janaszek. Młody bramkarz ,,Królowej Śląska'' zdołał powstrzymać uderzenie skrzydłowego łęcznian. 



Różnica jakości między obiema jedenastkami była widoczna. Polonia latem mocno się wzmocniła, a Górnik... osłabił. Sytuacje na ławkach rezerwowych również były odmienne. Podczas, gdy niebiesko-czerwoni mieli w zanadrzu znanych z występów w Ekstraklasie Jakuba Araka, Kacpra Michalskiego i Jakuba Szymańskiego, łęcznianie musieli zadowolić się Bartoszem Śpiączką. 


Ostatecznie trener Łukasz Tomczyk oprócz Araka i Michalskiego na murawę wprowadził Oliwiera Kwiatkowskiego i Patryka Stefańskiego. Akurat taki dobór zmian okazał się strzałem w dziesiątkę. Drugą bramkę dla Polonii po asyście Michalskiego zdobył Arak. Trzecią bramkę zdobył 20-letni Kwiatkowski. 


Zwycięstwo w Łęcznej oraz intensywne działania na rynku transferowych rozbudziło apetyty kibiców z Bytomia. Po meczu przez kilka dobrych minut fani ,,Królowej Śląska'' fetowali z zawodnikami udany powrót na zaplecze Ekstaklasy. 


Kolejne spotkanie Polonia rozegra w najbliższy piątek o godzinie 19:30. Rywalem niebiesko-czerwonych będzie Chrobry Głogów. Następnym rywalem Łęcznian będzie mający ambicje na powrót do Ekstraklasy Ruch Chorzów. Mecz zostanie rozegrany w kolejną sobotę o 14:30.


Fot.: Adam Walczak / PZF

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.