Łukasz Domel
1 minut czytania
02 Aug
02Aug

W sobotnie popołudnie na stadionie w Sosnowcu pojawiło się ok.5000 kibiców, chcących obejrzeć piłkarzy Zagłębia Sosnowiec po wygranym meczu w 1 kolejce na wyjeździe w Kleczewie (ZS wygrało 2-1 z Sokolem). 

Dodatkową motywacją do przyjścia dla kibiców była bardzo dobra postawa Sosnowiczan w meczach sparingowych.

Niestety nastąpiła bardzo brutalna weryfikacja w pierwszym meczu Zagłębia u siebie z Resovia Rzeszów. 

Mecz dla piłkarzy Zagłębia Sosnowiec tak naprawdę zakonczył się już w 20 min po czerwonej kartce dla bramkarza z Sosnowca ( w tym momencie goście już prowadzili 1-0 po błędzie bramkarza). Bramkarza Siutę zastąpił drugi bramkarz Kos. Resovia przejęła inicjatywę, ale to Zagłębie doprowadziło do wyrównania. Solową akcja popisał się Emanuel Agbor i strzelił przy długim słupku. Na chwilę odżyły nadzieję kibiców, ale tuż przed przerwą Resovia wyszła na prowadzenie 1-2. 

Druga połowa to już punktowanie tylko ze strony Resovii. Rzeszowianie strzelając trzy kolejne gole zamykają mecz z wynikiem 1-5 Po zakończonym meczu piłkarze Zagłębia są proszeni kulturalnie o podejście do sektora "młyn" i wysłuchaniu kilku rad od najzagorzalszych kibiców. 

Trener na konferencji przeprosił kibiców i zapewnił że na wtorkowy mecz PP z Hutnikiem będzie wystawiony najsilniejszy skład. 

Podsumowując spotkanie to piłkarze z Sosnowca zaliczyli mega falstart. 



My New Header

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.