Maciej Gwiaździński
1 minut czytania
28 Aug
28Aug

Warszawscy kibice po raz kolejny zostaną rozgrzani do czerwoności za sprawą ósmego, ostatniego meczu Legii Warszawa w ramach eliminacji europejskich pucharów. W czwartek, 28 sierpnia 2025 roku, Legioniści na własnym stadionie podejmą szkocki Hibernian w ramach IV rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Pierwsze spotkanie w Szkocji Wojskowi wygrali 2:1, przystępują do rewanżu w lepszej pozycji, aniżeli przeciwnicy. Konieczna będzie jednak odpowiednia determinacji, chłodna głowa i skuteczność, aby po 90 minutach cieszyć się z upragnionego, trzeciego z rzędu awansu do Ligi Konferencji. Zbliżające się widowisko będzie także opatrzone oprawą, która przedstawiona ma zostać na trybunie wschodniej, nie jak zazwyczaj na trybunie północnej, czyli „Żylecie”.

Po spotkaniu w Edynburgu oba zespoły zdecydowały się na przeniesienie ligowych spotkań, w celu regeneracji i jak najlepszego przygotowania do zbliżającego się meczu. David Gray, trener komentuje to w następujący sposób: To było naprawdę korzystne, ponieważ zawodnicy mieli trudny terminarz. Pozwoliło nam to na wzmocnienie ich kondycji fizycznej i psychicznej. Dało nam to, jako trenerom i sztabowi, możliwość dokładnej analizy ostatniego meczu, przyjrzenia się temu, co poszło dobrze, a także obszarom, w których naszym zdaniem możemy się poprawić. Trener Iordanescu z pewnością również wykorzystał mijający tydzień na poprawę elementów, które nie funkcjonowały w prawidłowy sposób w poprzednich spotkaniach, jak chociażby tworzenie sytuacji, czy ich wykorzystywanie, jak np. sytuacja Vahana Bichakhchyana czy Petera Stojanovicia w spotkaniu ze Szkotami.

W jednym z najważniejszych spotkań tego sezonu dla Legii Warszawa nie należy spodziewać się kadrowej rewolucji, a raczej ewolucji. Dotyczy to przede wszystkim finansów, o czym wspominał już sam trener Legionistów w trakcie konferencji prasowej. Przed meczem warszawski zespół opuścił jednak Ryoya Morishita, dołączył natomiast Ermal Krasniqi, który z powodu braku zgłoszenia na pewno nie zagra z Hibernian. Wojskowi w czwartkowy wieczór najprawdopodobniej wystąpią w podobnym zestawieniu jak przed tygodniem, a więc w formacji 3-5-2 z szeroko ustawionymi wahadłowymi – Vinagre i Wszołkiem. Trójką z tyłu stworzoną przez – Ziółkowskiego, Jędrzejczyka i Kapuadiego. W środku pola karty rozdawać będzie Elitim z Kapustką, a wspierać będzie ich Rafał Augustyniak. Najwyżej ustawiony zostanie, będący w niesamowitej formie Jean-Pieree Nsame, natomiast wspierać będzie go wspominany już wcześniej Bichakhchyan. W pojedynku nie zobaczyli także Goncalvesa, Radovana Pankova i Kacpra Chodyny.

Czwartkowe zawody z pewnością będą obfitować w długie zagrania i zbieranie „drugich” piłek ze strony Szkotów, a także próbę kontroli gry przez zawodników z Warszawy i minimalizację ryzyka. Nie mniej jednak wraz z upływem minut piłkarze Hibernian będą grać coraz bardziej intensywnie i agresywnie stwarzając okazję na wyprowadzenie kontrataku. Istotna w nadchodzącym meczu będzie odpowiednia reakcja na styl gry Hibs i eliminacja indywidualnych błędów.

Początek spotkania o godzinie 21:00, transmisja w TVP 1 i na TVPSPORT.PL, a także w aplikacji moblinej.

Fot. Woytek/Legioniści.com

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.