29 czerwca 2025 roku Cracovia oficjalnie ogłosiła pozyskanie Filipa Stojilkovića z niemieckiego SV Darmstadt 98. Napastnik podpisał kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2028 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Według danych Transfermarkt kwota transferu wyniosła około 500 tysięcy euro, co czyni go jednym z najważniejszych wzmocnień letniego okienka dla zespołu z ul. Kałuży.
Filip Stojilković urodził się 4 stycznia 2000 roku w Zollikon w Szwajcarii. Karierę rozpoczął w akademii FC Zürich, a następnie grał w SC Kriens i FC Wil. W barwach FC Sion zdobył 17 goli w 45 meczach ligowych, co otworzyło mu drogę do transferu do SV Darmstadt 98 w styczniu 2023 roku. Z klubem tym wywalczył awans do Bundesligi, ale już w nowym sezonie nie zdołał przebić się do składu – zagrał tylko pięć razy, strzelając jednego gola. Wiosną 2025 roku został wypożyczony do 1. FC Kaiserslautern, gdzie w 13 spotkaniach 2. Bundesligi zdobył 6 bramek.
Po zakończeniu sezonu niemiecki klub potwierdził odejście zawodnika. „Wir bedanken uns bei Filip für seinen Einsatz und wünschen ihm für seine neue Herausforderung in Polen viel Erfolg” – napisało SV Darmstadt 98 w oficjalnym komunikacie z 29 czerwca 2025 roku („Dziękujemy Filipowi za jego zaangażowanie i życzymy mu powodzenia w nowym wyzwaniu w Polsce”) (sv98.de). W serwisie Transfermarkt oceniono, że „Neustart in Polen wird ihm sportlich guttun” („Nowy start w Polsce dobrze mu zrobi pod względem sportowym”).
Transfer Stojilkovića zbiegł się w czasie z początkiem nowego etapu w Cracovii. Od sezonu 2025/26 trenerem zespołu jest Luka Elsner, który objął funkcję oficjalnie 1 lipca 2025 roku. Słoweniec podpisał dwuletni kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2027 roku. Pracę z drużyną rozpoczął już 16 czerwca, kiedy odbyło się pierwsze spotkanie zespołu po urlopach. Elsner, znany z taktycznej dyscypliny, elastyczności ustawień i organizacji gry w defensywie oraz ofensywnym przejściu po odbiorze, potrzebuje napastnika, który nie tylko strzela gole, ale też uczestniczy w pressingu i potrafi pracować dla drużyny.
Stojilković, mierzący 185 cm i grający obiema nogami, odpowiada na te potrzeby. Jego styl gry cechuje się nie tylko obecnością w polu karnym, ale także zdolnością do zejścia głębiej, gry kombinacyjnej i aktywnego uczestnictwa w rozegraniu. W Cracovii może pełnić funkcję klasycznej „dziewiątki” albo zawodnika wspierającego napastnika w ustawieniach z dwoma atakującymi. W Kaiserslautern pokazał, że potrafi radzić sobie w fizycznej lidze, a jego skuteczność – 6 goli w 13 meczach – to solidny argument za tym, że może dać Cracovii realne wzmocnienie w ofensywie.
Zespół przygotowuje się obecnie w Warce, a Stojilković rozpoczął treningi z drużyną jeszcze przed oficjalnym startem zgrupowania. Jego wypowiedzi, choć oszczędne, potwierdzają zaangażowanie – w krótkim materiale klubowej telewizji CracoviaTV podkreślił: „Cieszę się, że tu jestem i jestem gotowy do pracy”.
Transfer Stojilkovića to jasny sygnał – Cracovia nie zamierza jedynie utrzymać się w górnej części tabeli, ale buduje zespół, który będzie mógł rywalizować z ligową czołówką. Dla samego zawodnika Kraków to nie tylko nowy klub, ale także szansa na regularną grę i odbudowanie pozycji po trudnym czasie w Niemczech. Nadchodzące tygodnie pokażą, czy Szwajcar z serbskimi korzeniami odnajdzie się w polskich realiach. Jeśli tak się stanie, Cracovia zyska nie tylko goleadora, ale napastnika zdolnego ukształtować nową tożsamość ofensywną drużyny.