Maciej Gwiaździński
1 minut czytania
25 Aug
25Aug

Poniedziałkowy wieczór był niesamowicie gorący przy Łazienkowskiej 3. Wpierw z Legią pożegnał się Ryoya Morishita, reprezentant Japonii, który za około 2 miliony euro przeniósł się do angielskiego Blackburn Rovers. W jego miejsce wypożyczony z opcją wykupu został reprezentant Kosowa – Ermal Krasniqi.

Ostatni sezon spędził w Sparcie Praga, gdzie rozegrał 43 spotkania (7 w Lidze Mistrzów), notując przy tym 5 bramek i 5 asyst. W bieżącym sezonie wystąpił jednak tylko w dwóch spotkaniach na jedenaście możliwych, w których strzelił jedną bramkę. 26- latek urodził się w Trpezie, na terenie byłej Jugosławii. Podczas swojej kariery występował także w FC Ballkani, zdobywając z zespołem dwa mistrzostwa Kosowa, następnie w CFR Cluj, a także FC Rapid skąd trafił do czeskiego klubu za kwotę dwóch milionów euro. W trakcie swojej dotychczasowej kariery zebrał także doświadczenie reprezentacyjne, występując w kadrze Kosowa jedenastokrotnie (debiut 19.11.2022 w meczu z Wyspami Owczymi), strzelając w tym czasie dwie bramki – z Litwą i Cyprem.

Przekonany o umiejętnościach Kosowianina wydaje się być dyrektor sportowy Legii Michał Żewłakow, który w następujących słowach skomentował dla oficjalnej strony klubu pozyskanie zawodnika: Ermal Krasniqi to inny skrzydłowy od tych, których mieliśmy dotychczas. Gra do przodu, bazuje na szybkości i akcjach indywidualnych. Gra również wertykalnie, z ciągiem na bramkę. To zawodnik, który miał problemy z regularnymi występami w Sparcie Praga, ale trener Iordanescu dobrze go zna jeszcze z ligi rumuńskiej, jego profil nam pasował i stąd zdecydowaliśmy się na wypożyczenie. Mam nadzieję, że wniesie nową, inną energię.

Najbliższe spotkanie, w którym prawdopodobny jest występ nowego skrzydłowego to niedzielny mecz z Cracovią w ramach 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Fot. Mateusz Kostrzewa

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.