W meczu dziesiątej kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock podejmie u siebie GKS Katowice. Będzie to starcie trzeciej z szesnastą drużyną obecnego sezonu.
Płocczanie po dziewięciu ligowych kolejkach, po rozegraniu ośmiu spotkań, mają na koncie szesnaście punktów (Wisła ma do rozegrania jedno zaległe spotkanie), strzelili dziesięć goli i stracili pięć bramek. "Nafciarze" odnieśli pięć zwycięstw (2:0 z Koroną Kielce, 2:1 z Rakowem Częstochowa, 2:0 z Piastem Gliwice, 1:0 z Legią Warszawa, 2:1 z Zagłębiem Lubin), raz zremisowali (1:1 z Widzewem Łódź) oraz ponieśli dwie porażki (0:1 z Arka Gdynia i 0:1 z Jagiellonią Białystok).
Katowiczanie po dziewięciu ligowych potyczkach wywalczyli siedem "oczek", zdobyli dziesięć bramek, tracąc przy tym aż dwadzieścia goli. Podopieczni Rafała Góraka odnieśli dwie wygrane (4:1 z Arką Gdynia i 3:2 z Radomiakiem Radom), raz zremisowali (2:2 z Zagłębiem Lubin) i sześciokrotnie przegrywali (0:1 z Rakowem Częstochowa, 0:3 z Widzewem Łódź, 1:3 z Legią Warszawa, 0:3 z Górnikiem Zabrze, 0:2 z Lechią Gdańsk i 0:3 z Cracovią).
Faworytem piątkowego starcia będą płocczanie, aczkolwiek patrząc na wyniki Wisły w ostatnich dwóch ligowych meczach (dwie porażki), katowiczanie wcale nie są bez szans na sprawienie niespodzianki w Płocku.