Letnie miesiące w Serie A przynoszą nie tylko transferowe plotki i wakacyjny rozbrat z boiskiem, ale również konkretne decyzje, które mogą ukształtować cały nadchodzący sezon. W cieniu wielkich nazwisk i spektakularnych roszad uwagę kibiców przyciągają trzy ważne wątki: rosnące ambicje beniaminka z Como, trenerski comeback Eusebio Di Francesco do Lecce oraz kontuzja Piotra Zielińskiego, która może mocno wpłynąć na przygotowania Interu Mediolan do kolejnych rozgrywek.
Como buduje z rozmachem – priorytety Fabregasa

Choć jeszcze niedawno walczyli o awans z Serie B, dziś w Como nikt nie zamierza grać o utrzymanie. Włodarze klubu nie kryją ambicji — stawiają na rozwój i stabilizację, ale też nie boją się odważnych ruchów kadrowych. Świeżym przykładem jest pozyskanie utalentowanego pomocnika Rodriego Sancheza z Realu Betis. Hiszpan to zawodnik o dużym potencjale ofensywnym i kreatywności, który już w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii błyszczał jako reżyser gry.
Za sterami projektu stoi nikt inny jak Cesc Fàbregas, były pomocnik Arsenalu, Barcelony i Chelsea, który dziś jako dyrektor sportowy z ogromną uwagą i wizją kształtuje przyszłość Como. Jego wpływ widać gołym okiem — klub celuje w graczy z odpowiednim profilem technicznym i inteligencją boiskową. Celem nadrzędnym pozostaje oczywiście utrzymanie, ale znając mentalność Fàbregasa, nie będzie to zwykła walka o przetrwanie. To ma być ekspansja, a nie tylko defensywna murarka.
Di Francesco wraca do Lecce – stare znajomości, nowe wyzwania

Jednym z najgłośniejszych powrotów tego lata jest powrót Eusebio Di Francesco na ławkę trenerską Lecce. Szkoleniowiec, który prowadził klub w latach 2011–2012, znów obejmuje stery, tym razem z jasno określoną misją: utrzymać drużynę w elicie. Jego kontrakt został podpisany na jeden sezon, z opcją przedłużenia, co sugeruje, że włodarze Lecce oczekują szybkich efektów i konkretnej poprawy wyników.
Di Francesco ma opinię szkoleniowca stawiającego na ofensywny, kombinacyjny futbol — co pokazał choćby podczas swojej przygody z Sassuolo i w pierwszym sezonie w Romie. Teraz jednak będzie musiał zderzyć się z realiami walki o ligowy byt. Lecce nie dysponuje szerokim składem, a jego największą bolączką w ostatnim sezonie była skuteczność pod bramką rywala. Kibice liczą, że nowy-stary trener tchnie świeże życie w ofensywę, a młodzi zawodnicy jak Roberto Piccoli czy Lameck Banda dostaną nowe zadania taktyczne, które pozwolą im rozwinąć skrzydła.
W obliczu faktu, że aż 12 z 20 klubów Serie A zmieniło trenera przed startem sezonu 2025/26, powrót Di Francesco wpisuje się w szerszy trend kompletnego przemeblowania włoskiej ławki trenerskiej. Nowy sezon to nowe rozdanie – i w Lecce mocno liczą, że to właśnie Di Francesco pociągnie tę talię.
Zieliński z urazem – Inter traci kreatora

Tymczasem w Mediolanie nastroje są znacznie mniej optymistyczne. Piotr Zieliński, doznał kontuzji łydki, diagnoza jest jednoznaczna - powrót do Włoch i rehabilitacja.
To potężny cios dla zespołu, który liczył, że Zieliński od razu stanie się motorem napędowym drugiej linii. Miał być mózgiem środka pola – kimś, kto będzie łączył linie, regulował tempo i dorzucał swoje bramki i asysty.
Inter, który wciąż celuje w sukcesy zarówno w kraju, jak i na europejskiej arenie, już teraz musi szukać alternatyw. Brak Polaka nie tylko osłabia kadrę, ale też burzy wypracowywaną koncepcję gry, w której Zieliński miał odegrać centralną rolę jako tzw. „trequartista” .W perspektywie nadchodzącego sezonu jego absencja w okresie przygotowawczym może oznaczać, że na pełne wdrożenie do zespołu trzeba będzie poczekać nawet do jesieni. A w Serie A nie ma miejsca na wolne starty — tu od pierwszego gwizdka trzeba punktować jak rasowy killer.
Na co liczymy?
Serie A nie zwalnia tempa, nawet gdy piłkarze mają wakacje. Transfery, kontuzje i powroty trenerów budują emocje już teraz — zanim padnie pierwszy gol sezonu. Czy Como faktycznie zaskoczy wszystkich i zadomowi się w elicie? Czy Di Francesco odmieni Lecce i uratuje ich przed spadkiem? I co z Interem – jak poradzi sobie bez Zielińskiego na starcie?
Jedno jest pewne — nadchodzące miesiące we Włoszech będą jak zawsze pełne dramaturgii, pasji i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Bo Serie A to wciąż liga, gdzie „wszystko może się zdarzyć”.
Źródła:
https://www.reuters.com/sports/soccer/serie-managerial-merry-go-round-continues-after-pisa-lecce-name-new-coaches-2025-06-26/?utm_source=chatgpt.com
https://www.flashscore.pl/wiadomosci/pi-ka-nozna-fifa-klubowe-ms-zielinski-wraca-do-w-och-przez-kontuzje-nie-zagra-juz-w-kms/lhi4fyd4/
https://www.flashscore.pl/wiadomosci/pi-ka-nozna-serie-a-eusebio-di-francesco-wraca-do-serie-a-ponownie-poprowadzi-lecce/MNxxyaTq/
https://www.flashscore.pl/wiadomosci/pi-ka-nozna-serie-a-como-potwierdza-swoje-ambicje-sprowadzajac-talent-z-betisu-by-priorytetem-fabregasa/46QjDWxp/
https://sport.wprost.pl/pilka-nozna/reprezentacja-polski/11832888/piotr-zielinski-w-szczegolnych-slowach-o-luce-modriciu-polak-wysoko-ceni-chorwata.html
Autor: Tadeusz Węgrzyn