Po dwuletniej przebudowie, Hetman Zamość wreszcie doczekał się nowego stadionu. Nie było to jednak otwarcie, jakiego zapewne wielu oczekiwało. Aktualny kształt stadionu znacznie odbiega od tego, co pierwotnie obiecywano, a pojemność nowego domu zamojskiego klubu zmalała aż o 6 tysięcy miejsc. Kibice swoje niezadowolenie przekazali poprzez transparenty, na których pojawiły się hasła porównujące obiekt do kurnika. Na domiar złego, owe hasła znalazły się w miejscu, gdzie miała stanąć nowa, spora trybuna.
Kibice Hetmana Zamość chyba nieco inaczej wyobrażali sobie inaugurację nowego stadionu swojego klubu. Pierwotnie miał zostać wybudowany pięciotysięczny, a co najważniejsze spełniający wymogi nawet drugiej ligi obiekt, który z łatwością zostałby wizytówką miasta. Ostatecznie w Zamościu stanęła jego pomniejszona wersja, która może pomieścić zaledwie 1700 osób.
Swoje niezadowolenie z takiego stanu rzeczy wyrazili kibice, którzy w miejscu, na którym pierwotnie miała powstać jedna z trybun wywiesili dwa, uderzające osoby odpowiedzialne za budowę stadionu osoby. Pierwszy z nich głosił - ,,70 milionów powodów do wstydu''. To oczywiście nawiązanie do kwoty, za którą ów obiekt został zmodernizowany. Pierwotnie kwota renowacji obiektu miała wynosić 45 milionów złotych, a kwota, mimo rezygnacji z budowy drugiej trybuny, została podniesiona. Na co więc potrzebne było dodatkowe 25 milionów?
Screen: LZPN
Kolejny transparent kibice Hetmana poświęcili miejskiemu samorządowcowi, Andrzejowi Wnukowi, związanemu z OSiR-em Mateuszowi Ferensowi oraz Bartoszowi Orzechowskiemu, który jest sekretarzem powiatu zamojskiego i byłym zastępca prezydenta Zamościa. Fani Zamojskiego klubu zauważyli, że z nowego stadionu ich klubu wyśmiewają się sympatycy futbolu z różnych zakątków Polski. Czy jest w tym coś dziwnego? Zdecydowanie nie. W Zamościu miała stanąć stadionowa perełka, a ostatecznie pojawił się... kurnik.
Screen: LZPN
Skoro nie z nowego obiektu, to z postawy zawodników mogą się cieszyć fani Hetmana. Zamojszczanie wysoko pokonali Lubliniankę 5:2 i po pięciu rozegranych spotkaniach plasują się na pierwszym miejscu w stawce.