Filip Banaszkiewicz
1 minut czytania
14 Jun
14Jun

Górnik Zabrze aktywnie w tym okienku transferowym zaskakuje kibiców i ekspertów. Klub ze Śląska miesza doświadczenie, młodzieżową energię oraz zawodników z potencjałem na rozwój. Mimo sporego chaosu i braku konsekwencji pewnych decyzji, gdy spojrzymy na to szerzej, to możemy dojść do wniosku, że jeżeli trener Gašparík odpowiednio poukłada klocki, Górnik może być jednym z czarnych koni ligi.

Poniżej zestawienie kadry oraz kolejność, w jakiej prawdopodobnie będą wybierani zawodnicy do podstawowego składu i rotacji:

Bramkarze

Majchrowicz, Łubik (pogłoska), Jeleń

Na pozycji bramkarza największe szanse na grę ma Majchrowicz. Trwa jednak monitoring rynku – możliwy transfer Łubika to dodatkowa opcja na wzmocnienie rywalizacji między słupkami. Jeleń jako młody bramkarz będzie zapewne pełnił rolę zmiennika.


Środek obrony

Szcześniak, Janicki, Josema, Szala

W środku defensywy panuje spora konkurencja. Doświadczony Janicki i solidny Josema będą zapewne pierwszym wyborem, choć młodszy Szcześniak oraz Szala również mogą liczyć na minuty, szczególnie przy rotacjach czy kontuzjach.

Boki obrony

Kmet, Janża, Sacek, Mazurek

Boki obrony wyglądają na dobrze obsadzone. Janża i Sacek mają już swoją markę, ale ambitni Kmet i Mazurek mogą naciskać na skład. Górnik będzie miał tutaj możliwość różnorodnych wariantów zarówno ofensywnych, jak i defensywnych.

Środek pola

Hellebrand, Kubicki, Nowak, Sarapata (bliski transferu do FC Kopenhaga), Marsenić, Donio

To jedna z najciekawiej wyglądających formacji w zespole. Hellebrand, Kubicki czy Nowak to zawodnicy, którzy mogą nadać rytm grze. Sporym talentem jest Sarapata, choć jego możliwy transfer do FC Kopenhaga może osłabić głębię składu. Marsenić i Donio to zawodnicy, którzy mogą pełnić ważne funkcje w rotacji i przy grze na dwóch frontach, rozwijając się piłkarsko.

Skrzydłowi

Lukoszek, Ishamel, Ambros, Olkowski, Sow

Na skrzydłach zespół stawia na różnorodność. Młodzież (Lukoszek, Ambros), doświadczenie (Olkowski) oraz zagraniczne akcenty (Ishamel, Sow) tworzą szeroką paletę możliwości dla Gašparíka – od klasycznej gry jeden na jeden po bardziej elastyczne ustawienia taktyczne.

Ofensywni pomocnicy

Podolski, Dziegielewski, Young Jun Goh (pogłoska), Liseth (do grudnia)

Podolski nadal ma wiele do zaoferowania, zwłaszcza w roli lidera ofensywy i mentora dla młodych. Dziegielewski to młody talent z potencjałem, natomiast Liseth – choć tylko do grudnia – może być cennym ogniwem. Pogłoski o transferze Young Jun Goha sugerują, że klub szuka kreatywności i świeżości za plecami napastnika.

Napastnicy

Zahović, Tsigirgotis, Barbosa, Buksa

Atak Górnika wygląda bardzo solidnie. Zahović to sprawdzona jakość, ale duże nadzieje wiąże się też z Buksą oraz Tsigirgotisem. Barbosa, jeśli tylko dobrze zaaklimatyzuje się w lidze, może okazać się cennym wzmocnieniem. Z takim zestawieniem trener będzie mógł rotować ustawieniem: klasyczna „dziewiątka”, duet, a nawet fałszywa dziewiątka.


W Zabrzu zbiera się naprawdę niezła paka. Kibice mają prawo być podekscytowani, bo jeśli trener Gašparík to dobrze ułoży, to ekipa ze Śląska może walczyć o najwyższe cele – nawet europejskie puchary. Szeroka i zróżnicowana kadra to fundament do skutecznego grania przez cały sezon, a aktywność transferowa pokazuje, że Górnik nie chce być ligowym średniakiem, tylko realnym pretendentem do czołówki Ekstraklasy.

Filip Banaszkiewicz 
Fot: Jarek Praszkiewicz/PAP

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.