W meczu dziewiątej kolejki PKO BP Ekstraklasy Górnik Zabrze podejmował u siebie Widzewa Łódź. W poprzedniej kolejce zabrzanie pokonali w meczu wyjazdowym Rakowa Częstochowa 1:0, natomiast łodzianie wygrali u siebie z Arką Gdynia 2:0.
Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla zawodników gospodarzy. Już w 15.minucie gola na 1:0 dla Górnika zdobył doświadczony pomocnik Jarosław Kubicki. Niedługo jednak trwała radość zabrzan. W 27. minucie stan meczu wyrównał, po asyście hiszpańskiego pomocnika Francisco Alvareza, albański pomocnik Juljan Shehu. W 36. minucie gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie. Na 2:1 dla Ślązaków trafił norweski pomocnik Sondre Liseth. Więcej bramek w pierwszej odsłonie starcia już nie oglądaliśmy. Do przerwy Górnik Zabrze prowadził z Widzewem Łódź 2:1.
Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla łodzian. Gola na 2:2 strzelił, po asyście hiszpańskiego snajpera Angela Baeny, hiszpański pomocnik Francisco Alvarez.
Po straconej bramce zawodnicy Górnika rzucili się do ataku. Mimo dominacji zabrzan wydawało się, że gracze Widzewa zdołają utrzymać remis do końca meczu. Widzewiacy grali bowiem pewnie w formacji defensywnej.
O końcowym rezultacie niedzielnego spotkania zadecydowały umiejętności indywidualne senegalskiego pomocnika Górnika, Ousmane'a Sowa. W 81. minucie Senegalczyk otrzymał doskonałe podanie od Kryspina Szcześniaka i ustalił wynik spotkania na 3:2 dla Górnika Zabrze.
Spotkanie zakończyło się wygraną Górnika Zabrze 3:2. Bramki dla zwycięskiej drużyny strzelali: Jarosław Kubicki, Sondre Liseth oraz Ousmane Sow.