W niedzielę w Kielcach kibiców czeka prawdziwy hit 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Czwarta w tabeli Korona Kielce zmierzy się z liderem rozgrywek – Górnikiem Zabrze. Obie drużyny notują świetny początek sezonu i zapowiadają walkę o pełną pulę.
Dla gospodarzy będzie to okazja, by udowodnić, że potrafią wygrywać także bez swojego kluczowego zawodnika – Wiktora Długosza. Od początku sezonu, gdy Długosz był nieobecny w składzie, kielczanie nie zdołali jeszcze odnieść zwycięstwa. Trener Jacek Zieliński ma jednak nadzieję, że tym razem jego zespół przełamie niekorzystną passę.
Górnik Zabrze do Kielc przyjeżdża w znakomitych nastrojach po efektownym zwycięstwie 3:1 nad stołecznym klubem. Drużyna Michała Gašparíka imponuje formą i liczy na podtrzymanie serii, która przywołuje wspomnienia z sezonu 1987/88 – to właśnie wtedy zabrzanie, prowadzeni przez Marcina Bochyńskiego, po 12 kolejkach również byli liderem i ostatecznie zdobyli mistrzostwo Polski. Czy historia może się powtórzyć?
Korona także ma powody do optymizmu. Zespół z Kielc w tym sezonie prezentuje się znakomicie i ma za sobą serię ośmiu spotkań bez porażki. Dla wielu ekspertów to najlepszy start „Scyzoryków” od lat. Zieliński może liczyć na większość podstawowych zawodników z meczu przeciwko Jagiellonii Białystok, a zwycięstwo z Górnikiem pozwoliłoby jego drużynie zbliżyć się do lidera na zaledwie jeden punkt.
Zabrzanie przyjadą do Kielc w pełnym składzie – bez kontuzji i pauz za kartki. Wszystko wskazuje więc na to, że zobaczymy oba zespoły w optymalnych zestawieniach prócz wspomianego Wikotra Długosza. Spotkanie poprowadzi Szymon Marciniak, a pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 14:45.
Choć prognozy pogody nie są sprzyjające, na Exbud Arenie zapowiada się gorąca atmosfera. Sprzedano już ponad 10,5 tysiąca biletów, w tym około tysiąca dla kibiców z Zabrza, którzy – za zgodą klubu z Kielc – będą mogli pojawić się na trybunach mimo obowiązującego zakazu wyjazdowego.
Przed nami więc mecz, który może mieć duże znaczenie nie tylko dla układu tabeli, ale i dla układu sił w tegorocznej Ekstraklasie.