We wtorkowe popołudnie właściciel Pogoni za pomocą portalu X poinformował o rozwiązaniu kontraktu ze szkoleniowcem.
Komunikat Alexa Haditaghiego brzmi następująco:
Kilka minut temu poinformowałem Roberta, że nie jest już trenerem Pogoni Szczecin. W imieniu klubu pragnę podziękować mu za jego wysiłki i życzyć mu wszystkiego najlepszego w przyszłych przedsięwzięciach.
Jako właściciele, naszym obowiązkiem jest zapewnienie trenerowi najlepszych możliwych narzędzi, zawodników, zasobów, infrastruktury i wsparcia, aby osiągnąć sukces. Dzięki odpowiedniej strategii, te narzędzia mogą przynieść rezultaty, na które zasługuje nasza drużyna, nasi kibice i nasze miasto. Wykazaliśmy się ogromną cierpliwością i daliśmy mu wystarczająco dużo czasu i wsparcia, aby mógł odnieść sukces, ale niestety nasze obecne wyniki i pozycja nie odzwierciedlają talentu w tej drużynie ani ambitnej wizji, jaką mamy dla tego klubu.
Nasze ambicje pozostają niezmienne: chcemy budować kulturę zwycięstwa, walczyć o mistrzostwa i dać naszym kibicom drużynę, z której będą dumni.
Niedługo po tym informację przekazały klubowe media potwierdzając zwolnienie byłego zawodnika Dumy Pomorza.
Robert Kolendowicz poprowadził Portowców łącznie w 44 spotkaniach, notując w nich 23 zwycięstwa, 7 remisów oraz 14 porażek. Całość złożyła się na średnią 1,73 pkt/mecz. W poprzednim sezonie wraz z drużyną doszedł do finału Pucharu Polski, a także wywalczył 4. miejsce w PKO BP Ekstraklasie. Aktualny sezon nie należy jednak do udanych – w ciągu ośmiu pierwszych kolejek zaledwie 3 zwycięstwa i remis, co w rezultacie daje dziewiątą pozycję w tabeli.
Kto zastąpi polskiego szkoleniowca? Karuzela nazwisk na pewno ruszyła, trudno jednak znaleźć zdecydowanego faworyta w rozpoczynającym się wyścigu.