Polacy pewnie pokonali Litwę (2:0) i na dwie kolejki przed końcem eliminacji do MŚ mają już prawie zapewniony udział w barażach. Po spotkaniu w Kownie, selekcjoner biało-czerwonych, Jan Urban, zachwalał strzelca drugiej bramki, Roberta Lewandowskiego. ,,Robert jest niesamowity'' - takimi słowami 63-latek ocenił ,,Lewego'', który coraz bardziej zbliża się do granicy stu bramek w kadrze (brakuje mu zaledwie 13 goli)!
Gol przeciwko Litwie, był 87. trafieniem Roberta Lewandowskiego dla reprezentacji Polski. Liczba ta może wprawiać w zdumienie, bowiem 37-latek zostawił daleko w tyle takich zawodników jak Włodzimierz Lubański (45 bramek) czy Grzegorz Lato (42 gole). Jeżeli ,,Lewy'' podtrzyma tempo zdobywania kolejnych goli, wielce prawdopodobne jest, że wkrótce dojdzie do stu bramek w biało-czerwonych barwach. Robercie, właśnie tego Ci życzymy!
Urban o Lewandowskim: Jest niesamowity
O Lewym po meczu w samych superlatywach wypowiadał się Jan Urban - ,,Robert jest niesamowity. No wszyscy wiemy, że trzeba dostarczyć tak zwany serwis. Jeśli on jest, to Robert już sobie poradzi w polu karnym, bo robi to jak mało kto.'' - mówił zadowolony szkoleniowiec, który po pierwszych czterech meczach jako trener kadry ma na swoim koncie trzy zwycięstwa i jeden remis.
63-latek wypowiedział się jeszcze na temat gry Sebastiana Szymańskiego, który w spotkaniu towarzyskim przeciwko Nowej Zelandii był cieniem siebie, a wczoraj w Kownie grał jak z nut - ,,Nie oceniam go tak jak państwo po meczu z Nową Zelandią. Tam było tak dużo zmian - w takiej sytuacji nie gra się komfortowo. To dlatego nie błyszczał tak, jak dzisiaj. Z Litwą wróciliśmy do systemu i personaliów z września i Seba wyglądał tak, jakbyśmy chcieli. Oberwał przy tym mocno, było na nim sporo fauli.'' - tłumaczył Urban.
Lewandowski katem Litwy
Litwini na ogół za Polakami nie przepadają, ale chyba szczególną niechęcią darzą Roberta Lewandowskiego. 37-latek wczoraj wpakował im piątą bramkę w swojej reprezentacyjnej karierze. Strzelanie przeciwko naszym sąsiadom rozpoczął w 2014 roku, gdy co ciekawe debiutował jako kapitan naszej kadry. Później zdobył dwa gole w meczu kontrolnym przed wyjazdem na Mistrzostwa Świata w Rosji. A dwa ostatnie trafienia notował w tym roku - w marcu i październiku.