Krzysztof Pietrzykowski
1 minut czytania
10 Sep
10Sep

12 Czerwca bieżącego roku ze stanowiskiem selekcjonera pożegnał się Michał Probierz, co świadczyło o poszukiwaniach zastępcy. Tą funkcję uzyskał Jan Urban i w minionym tygodniu przeprowadził swoje debiutanckie zgrupowanie. Czas na podsumowanie tego czasu

29 Sierpnia swoje pierwsze powołania ogłosił nowy selekcjoner. Wśród wybranych pojawiło się kilka powrotów między innymi: Robert Lewandowski, Kamil Grosicki, ale pojawili się również debiutanci tacy jak: Przemysław Wiśniewski, Arkadiusz Pyrka.

Podczas pierwszego zgrupowania Reprezentacja miała za zadanie rozegrać dwa mecze w ramach Eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 w USA, Meksyku i Kanadzie. Były to spotkania z Holandią oraz drugi, rewanżowy z Finlandią

Mecz z Holandią zapowiadał się raczej na grę i wyłącznie obroną i chęć powstrzymania przeciwników przy ich bardzo aktywnym graniu ofensywnym, przy korzystaniu własnych z własnych szans kreowanych przy okazji powstających kontrataków. Owszem taki był początek rywalizacji. Reprezentacja Polski na stadionie w Rotterdamie musiała wykazać się wielką koncentracją i dokładną grą w formacji obronnej, jednak w 28 minucie po rzucie rożnym stracili bramkę. Wydawało się, że będzie jeszcze gorzej, bo z minuty na minutę ataki Holendrów były jeszcze groźniejsze, ale my dawaliśmy sobie rade. W drugiej połowie przeprowadzone zmiany zaskoczyły gospodarzy i poprawiły się momenty w ofensywie, dające w końcowym rozrachunku wyrównującą bramkę na 1-1 i właśnie takim wynikiem zakończyło się to spotkanie. Można powiedzieć, że był to bardzo wymagający debiut Jana Urbana, ale swoje zadanie wykonał bardzo profesjonalnie. Przygotował zespół pod grę obronną, która też umiała przejść w fazy ofensywne dające podział punktów.

Drugie spotkanie jakie odbyło się podczas tego debiutanckiego zgrupowania selekcjonera Urbana to starcie z Finlandią. W ramach Eliminacji do MŚ 2026 już nasza reprezentacja mierzyła się z tą ekipą. Było to jeszcze przy sterach Michała Probierza i wtedy ulegliśmy zespołowi ze Skandynawi 2-1. Ważne jest to, że ten mecz ma też bardzo ciemne strony, gdyż wtedy na trybunach doszło do wstrząsającej sytuacji. Mecz został przerwany z powodu zatrzymania akcji serca jednego z kibiców, który ostatecznie następnego dnia zmarł. Gra Polski wtedy też nie była za dobra, brakowało odwagi i chęci gry z przodu. Teraz gdy Polska była pod sterami Jana Urbana wszystko wyglądało inaczej. Gra była bardzo odważna, dynamiczna, szukanie swoich szans z przodu. Można powiedzieć, że wreszcie reprezentacja zaczyna grać tak jak sobie wyobraża każdy kibic. Strzeliliśmy 3 bramki, a straciliśmy jedną, przez brak koncentracji w końcowej fazie spotkania.

Na koniec chciałbym ocenić to zgrupowanie z ogółu bardzo udane. Mimo nie powalającej gry w pierwszym meczu, ale bardzo odważnej w obronie oraz aktywnej gry w przodu przy meczu z Finlandią, trzeba stwierdzić, że cele na to pierwsze debiutanckie zgrupowanie zostało spełnione i z pewnością każdy kibic jest chętny na oglądanie podobnej gry naszej reprezentacji  

  



Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.