To był piękny wieczór dla kibiców Reprezentacji Polski na Stadionie Śląskim, w którym Polska wygrała z Finlandią 3:1. Bramki w tym meczu strzelali kolejno: Matty Cash, Robert Lewandowski, Jakub Kamiński i Benjamin Källman, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Cracovii.
Mecz od początku był zacięty, ponieważ obydwie drużyny walczą o drugie miejsce w tabeli eliminacji do Mistrzostw Świata w 2026 roku.
Pierwszy celny strzał w tym meczu oddał Przemysław Wiśniewski, który rozegrał dopiero drugi mecz w Reprezentacji Polski (zadebiutował w meczu z Holandią, który zakończył się wynikiem 1:1).
Pierwszą bramkę w tym meczu zdobył Matty Cash, który w poprzednim spotkaniu z Holandią strzelił przepiękną bramkę dającą wyrównanie na 1:1 i właśnie tym wynikiem zakończył się ten mecz.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy po pięknym podaniu Piotra Zielińskiego do siatki Finów trafił Robert Lewandowski, który strzelił 86 bramkę w swojej Reprezentacyjnej karierze.
Niecałe dziesięć minut po przerwie Jakub Kamiński dobił strzał Roberta Lewandowskiego i piłka ponownie zatrzepotała w siatce Finów.
W końcówce spotkania Finowie kilkukrotnie podnieśli ciśnienie kibiców, ponieważ najpierw sędzia anulował rzut karny przez pozycję spaloną jednego z Fińskich piłkarzy. Chwilę później bramkę na 3:1 strzelił były gracz Cracovii Benjamin Källman. A pod koniec spotkania jeden z Fińskich zawodników ponownie pokonał Łukasza Skorupskiego, lecz po analizie sędziów VAR zauważono, że wcześniej jeden z zawodników Reprezentacji Finlandii znajdował się na pozycji spalonej.
W tabeli eliminacji do Mistrzostw Świata w 2026 roku Polska zajmuje drugie miejsce za Holandią, która zagrała o jeden mecz mniej od Polaków (obydwie drużyny mają po 10 punktów). Finlandia zajmuje obecnie 3 miejsce z dorobkiem 7 punktów, a czwarte i piąte miejsce zajmują kolejno Litwa z trzema oczkami i Malta z dwoma.