Piotr Pospiech


Redaktor Polskiego Zwierciadła Futbolu, pochodzę z województwa świętokrzyskiego, jestem fanem polskiej piłki klubowej. Od kiedy zacząłem się interesować futbolem, chodziłem na mecze Korony, stąd kibicowanie temu zespołowi. Bardzo lubię ekipę Lecha Poznań, której również kibicuję. Staram się być obiektywny jako dziennikarz i jako kibic.

Arka Gdynia pokonuje Bruk-Bet Termalicę Nieciecza w hicie 1. ligi.
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  04.05.2025 16:29

W hicie 1. ligi Arka Gdynia podjęła Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, piłkarze Dawida Szwargi wygrali ten mecz 2:1, po czym awansowali do PKO BP Ekstraklasy. Kibice w Gdyni, po kilku latach, doczekali się gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym.

Czytaj więcej  
Lech Poznań wycina Puszczę Niepołomice, 8–1.
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  03.05.2025 21:55

W trzecim sobotnim starciu pomiędzy Lechem Poznań a Puszczą Niepołomice oglądaliśmy czystą demolkę piłkarzy Lecha Poznań, ekipa Tomasza Tułacza musi przyjąć na klatę smak gorzkiej porażki. W meczu od samego początku oglądaliśmy jednostronny obraz meczu — już w 3. minucie pięknym trafieniem popisał się Ali Golizadeh, a w 14. minucie dołożył jeszcze jedną bramkę. Gdy wszyscy spodziewali się uspokojenia meczu, to Mikael Ishak trafił do bramki Puszczy po raz trzeci. Mecz zmierzał ku spokojnemu graniu — Puszcza Niepołomice nawet strzeliła jedną, bardzo ładną bramkę, jak się okazało, honorową. Jani Atanasow miał zaszczyt pokonać Bartka Mrozka w 21. minucie. A 10 minut później Afonso Sousa pakuje bramkę na 4:1, i po 3 minutach było już 5:1 — ponownie swoje trafienie zaliczył Afonso Sousa. Do przerwy mieliśmy wynik 5:1 dla Lecha Poznań i w tym momencie mecz mógłby się już skończyć, ale horroru dla Puszczy ciąg dalszy — druga połowa i 2. gol Mikaela Ishaka dający Lechowi prowadzenie 6:1. Debiutującą bramkę dla Lecha Poznań strzelił Kornel Lisman i była to kolejna bramka Lecha Poznań — na tablicy wyników 7:1. A jakby tego było mało, to Dino Hotić ustalił wynik meczu na 8:1 — była to przepiękna bramka. ​Ciężko cokolwiek powiedzieć złego o zespole Lecha Poznań, wszystko zagrało świetnie, oprócz straconego gola, który był bardzo trudny do obrony. Nie można powiedzieć nic złego o ekipie Nielsa Frederiksena. Puszcza Niepołomice zagrała bardzo słabo w defensywie — w tej drużynie bardzo ciężko powiedzieć coś dobrego. Jedynym pozytywnym aspektem był Antoni Klimek, który próbował, starał się i walczył do końca, jednak nie było żadnych efektów. Tomasz Tułacz będzie miał bardzo ciężkie zadanie przed nadchodzącym meczem z Stalą Mielec — czy zdoła podnieść zespół do walki? O tym przekonamy się już za tydzień. Lech Poznań pojedzie na polski klasyk naładowany pozytywną energią — na pewno będzie chciał wygrać z Legią Warszawa, jednak zadanie będzie należeć do tych trudniejszych.

Czytaj więcej  
Śląsk Wrocław pokonuje Zagłębie Lubin w derbach Dolnego Śląska.
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  03.05.2025 17:48

W drugim meczu 21. kolejki doszło do derbów – Śląsk Wrocław, w roli gospodarza, podejmował KGHM Zagłębie Lubin. Gospodarze, pomimo słabszych momentów, zdołali wygrać 3:1 i zrobić krok w kierunku utrzymania, a trzeba powiedzieć, że brakuje im już naprawdę niewiele. Pierwsza połowa, a w zasadzie pierwsze 15 minut, to całkowita dominacja gospodarzy. Kilka kapitalnych akcji Śląska i tylko kapitalne interwencje Dominika Hładuna dają remis drużynie z Lubina. Od 18. minuty sędzia Bartosz Frankowski zatrzymuje mecz z powodu rac – kibice z Wrocławia przygotowali specjalną oprawę właśnie na derbowy mecz z KGHM Zagłębiem Lubin. Kolejne 15 minut to już bardziej wyrównany pojedynek – do głosu doszło Zagłębie, które stworzyło sobie kilka sytuacji. Jednak w 29. minucie, po rozpadzie defensywy Zagłębia, Serafin Szota popisuje się kapitalnym strzałem i wyprowadza Śląsk na prowadzenie. Po golu dla Śląska, gospodarze znowu przejęli inicjatywę w tym spotkaniu. Jednak w 36. minucie, po przeprowadzeniu świetnego kontrataku, Tomasz Pieńko marnuje stuprocentową sytuację. Ataki Zagłębia trwały – Makowski podryblował w polu karnym, jednak zahaczył tylko boczną siatkę. Ostatni kwadrans to groźne sytuacje Zagłębia. Ekipa Leszka Ojrzyńskiego, po pierwszych dwóch kwadransach, obudziła się ze snu zimowego. Po ładnym kontrataku Zagłębia w doliczonym czasie i strzale Kajetana Szmyta, pierwszą część meczu kończymy wynikiem 1:0 dla Śląska Wrocław.

Czytaj więcej  
Raków, w dobrym stylu, wywozi z Mielca 3 punkty.
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  03.05.2025 17:09

Pierwszy mecz 31 kolejki rozegrany został w Mielcu gdzie Stal Mielec która chciała udowodnić swoim ligowym rywalą że potrafi wygrywać z tymi największymi jednak nie tym razem Pierwsza połowa w wykonaniu obu zespołów nie była zbyt porywającą jedna składna akcjia Stali Mielec po kapitalnej obronie Kapcra Trelowskiego był jeszcze gol Jonata Braut Brunesa jednak na spalonym. Cały mecz to obrazek gdzie jedna z drużyn atakuje wymienia podania druga dzielnie się broni i było tak aż do 73 minuty po zamieszaniu w polu karnym piłka wpadła do bramki Stali Mielec a trafieniem mógł cieszyć się Petrh Barath od tego momentu Stal wygasła a Raków Częstochowa napierał udownil to strzelając kolejnego gola w 82 minucie Jonatan Braun Brunes z 12 trafieniem ustala wynik tego meczu I nie pozostawia złudzeń i to Raków Częstochowa dopisują sobie 3 punkty Dziś swój mecz rozegra Lech Poznań podejmie u siebie Puszcze Niepołomice jeśli Lech Poznań nie wygra tego spotkania będzie można przymierzać Raków Częstochowa do oficjalnego Mistrza Polski sezonu 24/25. Raków Częstochowa w następnej kolejce będzie miał bardzo ciężkie zadanie Jagiellonia Białystok która nie najlepiej punktuje będzie chciała udowodnić liderowi tabeli że nie oda tak łatwo Mistrza Polski i godnie powalczy z ekipą Marka Papszuna. Następny mecz Stali Mielec to walka o życie w ekstraklasie pojadą oni do Niepołomice na pojedynek z Puszczą ten mecz to walka o 3 punkty obie ekipy będę chciały wygrać aby liczyc na ligowy byt w ekstraklasie

Czytaj więcej  
Stal Mielec, Raków Częstochowa — walka o ligowy byt czy mistrza Polski?
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  03.05.2025 00:00

Pierwszy mecz 31. kolejki rozpoczniemy od wojny dwóch światów — w Mielcu przedostatnia drużyna w tabeli podejmie pierwszą. Niesamowita presja tego starcia może spowodować spadek Stali Mielec z Ekstraklasy albo utratę fotela lidera przez Raków Częstochowa. Raków, chcący walczyć o mistrzostwo Polski, musi pokonać drużynę Ivana Djurdjevicia i przybliżyć się do osiągnięcia swojego celu. Kiepska gra Stali Mielec doprowadziła drużynę do miejsca, w którym się znajduje, czyli przedostatniego miejsca w tabeli. Piłkarze i trener na pewno nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Mielczanie wygrali tylko jedno spotkanie w tym roku, co nie daje im powodów do uśmiechu, a widmo spadku jest coraz bliższe. Czy uda im się sprawić sensację, wygrywając z Rakowem? Raków Częstochowa to zespół prowadzony przez Marka Papszuna, który jak do tej pory prezentuje najrówniejszą grę ze wszystkich klubów. Dodatkowo przegrał tylko jedno spotkanie na wyjeździe, co czyni go najlepszą drużyną w tej statystyce. Jednak gdyby przydarzyła się wpadka w Mielcu, a Lech wygrałby na własnym stadionie z Puszczą, sytuacja mogłaby się diametralnie zmienić — i to Lech zostałby liderem. Kibice w Częstochowie nie zakładają jednak takiego scenariusza, skoro już podczas ostatniego meczu ze Śląskiem Wrocław skandowali: „Mistrz, mistrz, Raków, mistrz!”. W Częstochowie humory na pewno dopisują — czego nie można powiedzieć o Stali Mielec. Marek Papszun krótko o meczu: „Jako trener, sztab i klub pomagamy zawodnikom i pracujemy, żeby wygrać kolejne spotkanie, bo to jest dla nas najważniejsze. Nie patrzymy dalej niż na Stal Mielec i do tego meczu się przygotowujemy.” Ivan Djurdjević pozytywnie przed meczem: „Z meczu na mecz zespół prezentuje lepszą formę, gra stabilniej. Widać to w liczbach. To nas motywuje w naszej pracy. Wiemy jednak, że uciekają nam punkty — walczymy z czasem.”

Czytaj więcej  
Korona zatrzymuje mistrza Polski [foto-relacja]
10 minut czytania
0 Komentarze
  •  28.04.2025 16:11

W niedzielnym spotkaniu o godzinie 12:15 miejscowa drużyna Korony Kielce podejmowała Dumę Podlasia, czyli obecnego mistrza Polski. Gospodarze wygrali to spotkanie 3:1.

Czytaj więcej  
Korona Kielce, Jagiellonia Białystok, żółto-czerwone derby.
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  25.04.2025 20:45

W ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się z Jagiellonią Białystok na Exbud Arenie w Kielcach. Spotkanie to nazywane jest przez kibiców żółto-czerwonymi derbami ze względu na barwy klubowe. Choć na Koroniarzy potocznie mówi się złocisto-krwiści, to kibice i piłkarze będą chcieli udowodnić, kto zasługuje bardziej na swoje barwy. Jagiellonia Białystok przyjedzie do Kielc jako wciąż obecny mistrz Polski aby spróbować obronić tytuł konieczne jest wygranie z Koroną Kielce a po poprzedniej przegranej z Zagłębie Lubin Leszka Ojrzyńskiego 1-3 piłkarze na pewno będą chcieli się zrekompensować i powalczyć jeszcze o tytuł. Zadanie nie będzie należeć do najprostszych Korona Kielce w tej rundzie zbudowała sobie prawdziwą twierdzę na 5 ostatnich meczy rundy wiosennej przegrali tylko 1 spotkanie i z pewnością liczą na punkty w starciu z Mistrzem Polski.

Czytaj więcej  
Łódzki Klub Sportowy ponownie zwalnia trenera.
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  24.04.2025 12:23

ŁKS Łódź, na zebranej 24 kwietnia konferencji prasowej, poinformował o zwolnieniu 28-letniego trenera Łódzkiego Klubu Sportowego, Ariela Galeano. Bo o nim mowa – zdołał poprowadzić klub przez zaledwie 2 miesiące. Paragwajski trener rozegrał z zespołem tylko 8 meczów: 2 razy wygrał, 2 razy zremisował i 4 razy poniósł porażkę.

Czytaj więcej  
Zapowiedź meczu: Korona Kielce, Piast Gliwice — sąsiedzi z tabeli.
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  18.04.2025 14:45

Inaugurację 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy zaczniemy na Stadionie im. Piotra Wieczorka w Gliwicach, gdzie miejscowy Piast Gliwice podejmie u siebie sąsiada z tabeli, Koronę Kielce. Mecz rozpocznie się o godzinie 12:15, w Wielką Sobotę.

Czytaj więcej  
Korona 2 Kielce – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, goście wygrywają 2:1 [FOTO].
13 minut czytania
0 Komentarze
  •  18.04.2025 10:20

W ramach 26. kolejki Betclic 3. ligi rezerwy Korony Kielce podejmowały na własnym stadionie drużynę również z województwa świętokrzyskiego — KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, który pokonał Koronę Kielce 2:1, tym samym utrzymując się na 2. miejscu. Goście udowodnili, że zasługują na drugą lokatę w tabeli, szybko strzelając gola z rzutu karnego w 4. minucie. Chwilę później mogli już cieszyć się z drugiego trafienia, ale piłka poleciała nad poprzeczką. Pierwsza połowa to ataki KSZO — widać było w tym meczu, która drużyna ma większe doświadczenie. Mimo kilku sytuacji ze strony Korony i groźnego strzału Wojciecha Kamińskiego, do przerwy na Szczepaniaka 29 mieliśmy wynik 0:1.Drugą połowę lepiej zaczął zespół gospodarzy, strzelając wyrównującego gola na 1:1. Korona nie umiała długo utrzymać remisu, bo po zaledwie 4 minutach Dominik Piasarek dał prowadzenie gościom, ustalając wynik meczu na 1:2. Korona w tym meczu mogła wyrównać — zabrakło jej tylko szczęścia. Kibice obu zespołów zaczęli swój doping od 2. połowy — kibiców przyjezdnych było około 60 osób.

Czytaj więcej  
Korona Kielce wygrywa, po raz trzeci w sezonie, z drużyną Widzewa!
1 minut czytania
0 Komentarze
  •  13.04.2025 12:50

W hicie Super-piątku doszło do trzeciego starcia w tym sezonie pomiędzy Koroną Kielce a Widzewem Łódź, choć, gdy mogłoby się wydawać, że przypadkowa wygrana w Sercu Łodzi dała żółto-czerwonym trzy punkty, tak w ogólnym rozrachunku Scyzory wygrali dwa następne mecze — jeden w Pucharze Polski, drugi, ten z hitu Super-piątku, przy pełnych trybunach w Kielcach. Mecz zaplanowany na godzinę 20:30 nie mógł się odbyć, kibice Korony Kielce dali pokaz na trybunach, a podwójnie nabity sektor dla najzagorzalszych kibiców robił swoje wrażenie i, wraz z cudowną oprawą, sędzia meczu, Wojciech Myć, zaprosił zawodników do szatni, aby ponownie, po około 10 minutach, wznowić mecz. Kibice przyjezdnych również meldują się na sektorze gości w komplecie, jednak z perspektywy trybun prasowych byli mało słyszalni.

Czytaj więcej