Oliwier Smaza

Jednym ze spotkań 11. kolejki Betclic 1. Ligi było starcie Wieczystej Kraków z Ruchem Chorzów na ArcelorMittal Park w Sosnowcu. Spotkanie obfitowało w wiele akcji po obu stronach boiska, lecz to gospodarze ostatecznie zwyciężyli 4:2. Bramki dla Wieczystej zdobywali kolejno: (18') Stefan Feiertag, (64') Stefan Feiertag, (78') Paweł Łysiak, (88') Rafa Lopes. ,,Niebiescy" cieszyli się z dwóch goli strzelonych przez Nikodema Leśniaka-Paducha w 6. minucie meczu oraz Marko Kolara w 48. minucie spotkania.

Jednym z hitowych starć 9. kolejki Betclic 1. Ligi był pojedynek Ruchu Chorzów oraz ŁKS-u Łódź. W pierwszej połowie spotkania oba zespoły dość regularnie tworzyły sobie akcje ofensywne, lecz to Ruch wyszedł na prowadzenie w 33. minucie, za sprawą zagrania Ventury i strzału Piotra Ceglarza. Na przerwę ,,Niebiescy" zeszli w jeszcze lepszych humorach, bo z rzutu karnego do siatki trafił ponownie 33-letni były zawodnik Motoru Lublin. Druga połowa mniej obfitowała w akcje ofensywne, a ostatni gol padł w doliczonym czasie gry za sprawą uderzenia Jaspera Loffelsenda, dla którego był to pierwszy gol w barwach ŁKS-u. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Ruchu Chorzów.

​Jednym ze spotkań 9. kolejki Betclic 1. Ligi będzie pojedynek dwóch spadkowiczów z PKO Bank Polski Ekstraklasy - Śląska Wrocław i Puszczy Niepołomice. Na Tarczyński Arenie we Wrocławiu zapowiada się zacięte starcie pomiędzy drużynami, które mają jeden cel - powrót do elity. Początek już jutro (13.09) o godz. 19:30 przy ul. Aleja Śląska 1 we Wrocławiu.

23-letni skrzydłowy zasila szeregi ,,Wojskowych" na zasadzie wypożyczenia z ligowego rywala - Puszczy Niepołomice. W minionym sezonie, Klimek zaliczył 22 występy, w których strzelił 3 gole i zanotował 2 asysty.

Hitowym starciem 7. kolejki Betclic 1. Ligi, będzie pojedynek między Wisłą Kraków, a Śląskiem Wrocław, na Stadionie im. Henryka Reymana w Krakowie. ,,Biała Gwiazda" liczyć będzie na swoją, wręcz wspaniałą ofensywę, oraz na kluczowych graczy zespołu, za to Śląsk przyjedzie na bardzo trudny teren, by powalczyć o być może najcenniejsze ,,trzy punkty" w sezonie. Początek już jutro (24.08) o godz. 14:30 przy ul. Reymonta 20 w Krakowie.

W przedostatnim meczu 5. kolejki Betclic 1. ligi, na Stadionie Miejskim w Tychach, miejscowy GKS podejmował Górnika Łęczna. Pierwszy gol padł już w 5. minucie meczu, po zagraniu Stefanssona, do siatki trafił Marcel Błachewicz. Górnik bardzo szybko wyrównał wynik, dzięki strzale Fryderyka Janaszka. Oba zespoły nasilały akcje ofensywne, a ostatni gol w pierwszej połowie został strzelony przez obrońcę GKS-u - Jakuba Tecława. Do przerwy wynik 2:1. Druga połowa już okrojona z sytuacji podbramkowych, lecz bardzo fizyczna. W 87. minucie meczu czerwoną kartkę otrzymuje Oliver Stefansson, co ułatwia wyrównanie Górnikowi, które następuje w 90. minucie. Mecz kończy się wynikiem 2:2.

W meczu 5. kolejki Betclic 1. Ligi doszło do starcia ŁKS-u Łódź z drużyną Stali Mielec. Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać, bo w 13 minucie meczu po dośrodkowaniu Gustafa Norlina, do bramki trafia napastnik gospodarzy - Fabian Piasecki. ŁKS skutecznie kontrolował wynik spotkania, co doprowadziło do utrzymania go do przerwy - na Stadionie im. Króla wynik 1:0 dla gospodarzy. Druga połowa to częstsze ataki Mielczan, lecz bez wielu sytuacji bramkowych. Ostatni gol pada w 89 minucie meczu, za sprawą Mateusza Lewandowskiego. Mecz kończy się wynikiem 2:0 i czystym kontem Aleksandra Bobka. ŁKS podwyższa liczbę punktów do dziewięciu, a Stal Mielec zostaje z dorobkiem czterech ,,oczek".

Jednym z niedzielnych meczów 4. kolejki Betclic. 1 Ligi był pojedynek Wisły Kraków z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Strzelanie rozpoczęła ,,Biała Gwiazda" już w 9. minucie spotkania, a dokładniej jej skrzydłowy Maciej Kuziemka. Pogoń bardzo szybko zdecydowała się na wyrównanie za sprawą precyzyjnego dośrodkowania i uderzenia głową Aleksandra Gajgiera. Fani przyjezdnych długo się z gola nie nacieszyli, bo ok. 2 minuty później do bramki piłkę skierował Julius Ertlthaler po kapitalnym dośrodkowaniu Kacpra Dudy. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 3:1. Druga odsłona spotkania zaczyna się przewagą Pogoni, lecz przez długi czas do niczego to nie doprowadza, gdyż Wisła albo dobrze się broni, albo Pogoń marnuje swoje sytuacje. Ostatni gol w tym spotkaniu pada w 73. minucie po ponownym trafieniu z rzutu rożnego, lecz tym razem gości, a konkretniej Rafała Adamskiego. Mecz kończy się wynikiem 3:2. Wisła utrzymuje fotel lidera, a Pogoń zostaje z siedmioma punktami.